Nowa era projektowania w zakresie teletechniki i automatyki: Oprogramowanie Revit i korzyści dla inwestorów
Precyzja i koordynacja to dwa kluczowe pojęcia w nowoczesnym projektowaniu budynkowym, które niosą duże korzyści dla inwestorów. Jakie? W rozmowie z Maciejem Szczodrowskim, Kierownikiem Działu Projektowania w Akson Elektro odkrywamy, jak oprogramowanie Revit i technologia BIM zmieniają podejście do projektowania i zwiększają efektywność pracy zespołów projektowych. Poznaj przyszłość branży budowlanej i dowiedz się, dlaczego inwestowanie w nowoczesne technologie się opłaca.
Macieju, dlaczego zdecydowałeś się zainwestować w nowe kompetencje i przeszkolić siebie oraz zespół z oprogramowania Revit?
Maciej Szczodrowski: Inwestycja w oprogramowanie Revit pojawiła się w naszej firmie kilka lat temu jako odpowiedź na rosnące potrzeby. Zaczęliśmy realizować coraz większe i bardziej skomplikowane projekty. W pewnym momencie generalny wykonawca, z którym współpracowaliśmy, zarekomendował przejście na Revit. Chciał on osiągnąć wysoki poziom koordynacji międzybranżowej, a Revit, jako rozwiązanie firmy AutoDesk, idealnie nadawał się do tego celu. Choć początkowo było to dla nas wyzwaniem, wkrótce zdaliśmy sobie sprawę, że udział w pracy nad tym oprogramowaniem przynosi ogromne korzyści.
Jak wyglądało szkolenie i zdobywanie kompetencji?
Podjęliśmy decyzję, że Revit to oprogramowanie, z którym chcemy się zapoznać. W związku z tym musieliśmy znaleźć odpowiednie centrum szkoleniowe. Kevin Sawicki, kolega z biura projektowego, znalazł BIM.EDU.PL w Krakowie, które oferowało kompleksowy program szkoleniowy. Program ten obejmował nie tylko Revit, ale również inne narzędzia firmy AutoDesk, takie jak Navisworks, co czyniło go idealnym dla koordynatorów BIM. To szkolenie nie było typowe dla projektantów, ale bardziej dla osób, które miały koordynować pracę z tym oprogramowaniem.
Przedstawiliśmy nasz projekt Zarządowi, który zgodził się przeznaczyć na to środki. Dzięki temu całe biuro projektowe mogło wziąć udział w szkoleniu. W określonych okresach wszyscy pracownicy biura zostali oddelegowani na szkolenie i nabyli niezbędne kompetencje.
Na czym polega przewaga konkurencyjna technologii BIM i jakie są wyróżniki oprogramowania Revit na tle innych rozwiązań?
Technologia BIM (Building Information Modeling) przynosi znaczące korzyści zarówno dla zamawiających, generalnych wykonawców, jak i inwestorów. Choć wdrożenie tego oprogramowania wiąże się z pewnymi kosztami, finalnie okazuje się to bardzo opłacalne. Dzięki BIM możliwe jest szczegółowe planowanie i analiza projektu już od samego początku. Model tworzony w BIM uwzględnia każdy detal, co pozwala na lepszą koordynację międzybranżową oraz na dokładną wizualizację obiektu.
Tradycyjnie projektanci pracowali na dokumentacji płaskiej, co często prowadziło do problemów z koordynacją na placu budowy. BIM zmienia ten proces, umożliwiając biurom projektowym rozwiązywanie problemów jeszcze na etapie projektowania. Dzięki temu na plac budowy trafiają już gotowe, skoordynowane projekty, co minimalizuje ryzyko kolizji i błędów podczas realizacji.
Jednym z kluczowych wyróżników BIM, w tym oprogramowania Revit, jest możliwość tworzenia modelu matematycznego i wizualizacji całego obiektu. To daje inwestorom pełen obraz projektu, uwzględniając wszystkie elementy instalacyjne i konstrukcyjne. Dodatkowo, BIM ułatwia tworzenie dokumentacji powykonawczej, która dokładnie odzwierciedla stan faktyczny instalacji. Dzięki temu inwestor dysponuje modelem obiektu, który jest niezwykle przydatny w procesie eksploatacji, serwisowania i przeglądów.
W skrócie, technologia BIM oraz oprogramowanie Revit znacząco usprawniają proces projektowania, koordynacji i realizacji inwestycji budowlanych. Przekłada się to na oszczędności czasu i kosztów oraz na wyższą jakość finalnego produktu.
Przeczytaj również: Jak zabezpieczyć obiekt przed pożarem? Komentarz ekspertów Akson Elektro do wydarzenia przy ul. Marywilskiej 44 w Warszawie →
Jakie korzyści ma generalny wykonawca, żeby zdecydować się na tego typu rozwiązanie, mimo że jest kosztowne i wymagające?
Rozmawiając z jednym z generalnych wykonawców, dowiedzieliśmy się, że dla nich kluczowym czynnikiem przy wyborze tego oprogramowania jest jego skuteczność po przekroczeniu pewnego poziomu finansowego inwestycji. Wiedzą, że w zakresie koordynacji i projektowania, mimo wyższych kosztów wdrożenia, Revit przynosi realne korzyści. Wyższe koszty dotyczą zarówno samego oprogramowania, jak i konieczności przeszkolenia wszystkich zaangażowanych projektantów. Oszczędnością jest natomiast spójność i eliminacja błędów.
Mieliśmy na przykład przypadek, gdzie jedna z instalacji nie została przeniesiona do koordynacji i spowodowało to całkowitą kolizję z innymi instalacjami sanitarnymi. Takie sytuacje narażają inwestora i wykonawców na dodatkowe koszty i pokazują, jak ważne jest, aby cała koordynacja była prowadzona w jednym narzędziu.
Dla generalnych wykonawców korzyścią jest też możliwość generowania dokładnych zestawień elementów umieszczonych w modelu, na przykład betonowych konstrukcji kubaturowych. Mogą oni precyzyjnie określić, ile betonu potrzebują, jakie elementy muszą zamówić, a te wartości są bardzo zbliżone do rzeczywistego zużycia na projekcie. Dzięki temu mogą lepiej planować zakupy i logistykę, co przekłada się na oszczędności i efektywność pracy.
Na jakie korzyści mogą liczyć inwestorzy?
Dla inwestorów korzyści są ogromne. Przede wszystkim zyskują oni większą kontrolę nad całym procesem projektowania. Choć nie muszą posiadać specjalistycznej wiedzy technicznej, mogą na bieżąco weryfikować dokumentację. Mając model 3D, inwestor jest w stanie zobaczyć, jak wszystkie instalacje będą wyglądały finalnie i jak będą zlokalizowane. To pozwala uniknąć niespodzianek na etapie realizacji, kiedy okazuje się, że coś wygląda inaczej, niż inwestor sobie wyobrażał.
Dzięki oprogramowaniu Revit, inwestor może zobaczyć zwizualizowany cały obiekt, łącznie z instalacjami, łącznikami, oświetleniem, oprawami oświetleniowymi i innymi elementami. Architekci, projektując w BIM-ie, mogą łatwiej przedstawić inwestorowi każdy szczegół, co sprawia, że komunikacja jest bardziej przejrzysta i efektywna. To narzędzie pozwala na dokładne odwzorowanie wizji inwestora, minimalizując ryzyko niezadowolenia z końcowego efektu.
W Twojej ocenie, jaka jest świadomość branży w zakresie oprogramowania Revit i technologii BIM w Polsce? Czy to jest popularne narzędzie?
Revit to jedno z najbardziej rozpoznawalnych narzędzi umożliwiających pracę w technologii BIM. Jest dobrze znane w branży, choć są także inne metody projektowania. Revit jest bardzo komplementarny i oferuje wiele możliwości, co jednocześnie sprawia, że jego interfejs i obsługa mogą być skomplikowane i to niekiedy zniechęca projektantów do jego używania. Kolejnym aspektem jest kwestia kosztów – wdrożenie tego oprogramowania to znaczny wydatek, a firmy dokładnie kalkulują, czy inwestycja wymaga tak szczegółowego narzędzia.
Jest ono jednak niezastąpione przy dużych obiektach i skomplikowanych projektach. Początkowo, gdy zaczynaliśmy korzystać z Revitu, byliśmy sceptyczni. Przejście na nowe oprogramowanie wymagało czasu i adaptacji, ale z perspektywy czasu widzimy, że było to opłacalne. Przepracowaliśmy już wiele godzin w tym programie i możemy stwierdzić, że to przyszłość projektowania. Narzędzia te ewoluują, aby ułatwić pracę projektantom i usprawnić proces projektowania i realizacji.
A jeśli chodzi o inwestorów i wykonawców? Czy w Polsce zaczyna być dostrzegana potrzeba, by poświęcić więcej czasu i środków na ten aspekt projektowania, żeby zaoszczędzić później na samej realizacji?
To podejście zaczyna się zmieniać, choć jeszcze potrzeba czasu. W Polsce wciąż dominuje przekonanie, że dokumentacja projektowa jest przygotowywana głównie po to, aby rozpocząć budowę, a jej jakość bywa różna. Często dokumentacje nie są skoordynowane międzybranżowo, co prowadzi do problemów na etapie realizacji.
Widzimy jednak, że podejście się zmienia. Coraz więcej firm zaczyna doceniać wartość dokładnej dokumentacji projektowej, która pozwala uniknąć problemów na placu budowy. Przenoszenie ciężaru koordynacyjnego i wykonawczego na etapie realizacji budowy to podejście, od którego się odchodzi. Biura projektowe powinny rozwiązywać problemy koordynacyjne jeszcze na etapie projektowania, aby na budowę trafiał już gotowy, dobrze przemyślany projekt. Ekipy wykonawcze powinny skupić się na realizacji projektu, a nie na rozwiązywaniu kolizji wynikających z błędów w dokumentacji.
Kogo trzeba zatem uświadomić o korzyściach z wdrożenia technologii BIM i oprogramowania Revit?
Świadomość w branży już w pewnym stopniu istnieje, zwłaszcza wśród dużych generalnych wykonawców, którzy wdrażają oprogramowanie BIM w swoich procesach projektowych i wykonawczych. Oni często nawet wymuszają użycie tego narzędzia na podwykonawcach. Mieliśmy przypadek, gdzie generalny wykonawca zaproponował nam szkolenie, abyśmy lepiej zrozumieli, jak działa Revit i jak wygląda koordynacja w tym programie.
Uświadamianie powinno odbywać się na wielu poziomach i obejmować zarówno generalnych wykonawców w zakresie najlepszych praktyk i korzyści płynących z dokładnej koordynacji na etapie projektowania, jak i inwestorów. Tym ostatnim należy pokazać korzyści w postaci lepszej kontroli nad projektem, dokładniejszych kosztorysów i minimalizacji ryzyka błędów na placu budowy.
Świadomość trzeba jednak budować również u projektantów i architektów. Warto podkreślać, że mimo początkowych trudności z nauką nowego oprogramowania, BIM znacząco usprawnia ich pracę, umożliwiając bardziej precyzyjne i zintegrowane projektowanie. Ważne są także mniejsze firmy budowlane. Nawet jeśli ich projekty są mniej skomplikowane, edukacja na temat długoterminowych oszczędności i korzyści może zachęcić ich do inwestowania w to rozwiązanie.
Wszystkim stronom zależy na tym, aby proces budowy przebiegał płynnie i bezproblemowo. Technologie BIM, takie jak Revit, pomagają osiągnąć ten cel poprzez dokładną koordynację i minimalizację błędów projektowych. Uświadamianie korzyści z tych narzędzi powinno odbywać się poprzez szkolenia, warsztaty i prezentacje, które pokazują realne przykłady z projektów oraz konkretne oszczędności czasu i kosztów.
Z której realizacji w ramach portfolio projektów jesteś najbardziej dumny?
W naszym portfolio mamy kilka projektów zrealizowanych w technologii BIM, ale jedna z pierwszych realizacji szczególnie utkwiła mi w pamięci. Była to dla nas szkoła, duży krok i spore wyzwanie. U nas w biurze panuje zasada, że zawsze warto próbować nowych rzeczy i uczyć się na bieżąco. Jeśli coś wydaje się trudne, staramy się nie przerzucać tego do innych biur projektowych, tylko podejmujemy wyzwanie sami. Zarząd zawsze wspiera nas w tej decyzji.
Jednym z bardziej pamiętnych projektów była instalacja systemu sygnalizacji pożarowej w starszym obiekcie. Kiedy przystąpiliśmy do realizacji, okazało się, że dokumentacja obiektu pochodziła sprzed kilkudziesięciu lat i była nieaktualna. Musieliśmy więc pojechać na miejsce, dokonać pomiarów i stworzyć nowy model architektoniczny obiektu, na podstawie którego mogliśmy pracować. To zadanie wymagało od nas stworzenia całego modelu budynku od podstaw, mimo że początkowo naszym zadaniem było jedynie zaprojektowanie instalacji.
Ostatecznie udało nam się zaktualizować dokumentację i przekazać kompletny projekt, który został zaakceptowany przez inwestora. Później otrzymaliśmy telefon od innego biura projektowego, które zaczynało pracę nad nowym projektem w tym budynku. Poprosili nas o udostępnienie dokumentacji, ponieważ według inwestora, to my posiadaliśmy najbardziej aktualne plany architektoniczne obiektu. Było to dla nas bardzo budujące i potwierdziło, że technologia BIM oraz nasza praca przynoszą wymierne korzyści.
Przeczytaj również: Aby się rozwijać, trzeba się zmieniać. Rozmowa z Romą Taberską, Wiceprezes Akson Elektro →
W którą stronę, jeśli chodzi o rozwój kompetencji, chciałbyś pokierować zespół projektowy? Z jaką ofertą wyjść na rynek, aby przedstawić określone kompetencje?
Uważam, że szkolenie to tylko pierwszy krok. Wdrożenie się w narzędzie i pełne zrozumienie jego możliwości wymaga czasu i praktyki. Nasze kompleksowe szkolenie z Revitu pozwoliło nam zdobyć solidne podstawy, ale to poprzez realizację kolejnych projektów i rozwiązywanie problemów będziemy naprawdę rozwijać nasze umiejętności. Chciałbym, abyśmy mogli realizować coraz więcej projektów z użyciem tego narzędzia, zarówno w zakresie instalacji, jak i szerszego projektowania.
Planujemy również wdrożenie nowego oprogramowania do symulacji pożaru, co pomoże nam w projektowaniu systemów wentylacji oddymiającej i weryfikacji systemów sygnalizacji przeciwpożarowej. Modelowanie 3D, które jest częścią technologii BIM, będzie kluczowym elementem tych symulacji.
Będziemy również poszerzać naszą wiedzę zarówno z zakresu przepisów, jak i nowych rozwiązań oraz oprogramowania, które ułatwią nam pracę. Chcemy wprowadzać do biura najnowsze technologie, które pomogą nam być jeszcze bardziej efektywnymi i precyzyjnymi w naszej pracy.
Załóżmy, że jestem inwestorem, planuję wybudować galerię w Poznaniu, potrzebuję fachowców w zakresie projektowania technologii BIM. Czy Twój zespół jest w stanie podjąć się takiego zapytania?
Zapraszamy do Akson Elektro. Jesteśmy gotowi zrealizować nawet najbardziej skomplikowane obiekty. Nasz zespół ma doświadczenie i kompetencje, aby sprostać różnym wymaganiom. Dzięki naszej wiedzy w technologii BIM, możemy zapewnić precyzyjne i efektywne rozwiązania projektowe, które spełnią nawet restrykcyjne oczekiwania.
Dziękuję za rozmowę.
Poznaj możliwości, jakie oferuje technologia BIM. Skontaktuj się z naszym Dyrektorem ds. Kontraktów, Grzegorzem Kaczmarkiem, który z chęcią odpowie na wszystkie Twoje pytania →
Energia z inspiracji. Wyjątkowe spotkanie "IPMA dla PMO" z udziałem Akson Elektro
Nasza filozofia firmy: “Z pasji do technologii” jest wyrażana również w dążeniu do doskonałości poprzez rozwój naszej kadry. W dniach 23-24 maja br., nasi przedstawiciele uczestniczyli w inspirującym spotkaniu "IPMA dla PMO", które poświęcone jest tworzeniu najlepszych praktyk kultury projektowej. W spotkaniu wzięli udział Roma Taberska, Wiceprezes Akson Elektro, Paweł Zdanowicz, CEO, Grzegorz Kaczmarek, Dyrektor ds. Kontraktów, oraz Zuzanna Królikowska-Ziemnicka, PMO.
Czym jest "IPMA dla PMO"?
To cykl spotkań dedykowany specjalistom, którzy realizują projekty i zmagają się z wyzwaniami typowymi dla PMO. Celem tych spotkań jest stały rozwój grupy oraz wypracowanie konkretnych rozwiązań, bazując na doświadczeniach IPMA i uczestników. Dla nas to cenna okazja do rozmów na tematy istotne z punktu widzenia zarządzania firmą. Cenimy to wydarzenie za jej kameralną atmosferę, możliwość aktywnego udziału oraz merytorykę, która jest dla nas zawsze inspiracją oraz cennym punktem odniesienia w naszych dążeniach do zbudowania sprawnej organizacji.
Podczas ostatniego spotkania, które odbyło się 23-24 maja 2024 r., mieliśmy okazję wysłuchać ekspertów mówiących o roli sponsora w projekcie, drodze SPT do PMO 4.0, a także o efektywnym zarządzaniu benefitami podczas pracy nad projektem.
Wirtualna wizyta studyjna i warsztaty Visual Thinking
Jednym z kluczowych punktów programu i bardzo cennym doświadczeniem dla naszych ekspertów była wirtualna wizyta studyjna w firmie technologicznej Trans.eu. Mieliśmy okazję zobaczyć, jak tworzy się produkty - od pomysłu, przez proces analizy, badań i wytwarzania oprogramowania, aż po wdrożenie gotowego rozwiązania dla klientów.
Spotkanie zakończyły natomiast ciekawe warsztaty Visual Thinking, które pozwoliły nam na uwolnienie kreatywności i bardziej twórcze podejście do sporządzania notatek ze spotkania czy list zadań. Tak, by kluczowe informacje i ważne punkty w naszym harmonogramie nie zginęły w gąszczu danych.
“IPMA dla PMO” okiem naszych ekspertów
Ze spotkania wyciągnęliśmy bardzo dużo cennych wiadomości dla siebie. Co szczególnie przyciągnęło uwagę i zainspirowało naszą reprezentację? Oto kilka słów podsumowania od naszych ekspertów:
Kolejne spotkanie IMPA przyniosło wiele inspiracji i refleksji. Tym razem mieliśmy okazję poznać firmę TRANS.eu, która wywarła na mnie ogromne wrażenie. Mimo swojej wielkości, TRANS.ue nie identyfikuje się jako korporacja. Właśnie ta świadomość jest kluczem do ich sukcesu. Udało im się znakomicie połączyć rodzinny klimat z profesjonalizmem i procedurami, które są niezbędne w dużej organizacji. To niezwykłe, jak zbudowali środowisko pełne zaangażowania, wsparcia i przejrzystości.
Chociaż Akson Elektro działa w zupełnie innej branży niż TRANS.eu, obie firmy stosują podejście projektowe zarówno w zadaniach operacyjnych, jak i rozwojowych.
To podejście pozwala na skuteczne zarządzanie zasobami i procesami, umożliwiając firmom lepsze planowanie, alokację odpowiednich zasobów i przewidywanie potencjalnych wyzwań. Dzięki metodyce projektowej, każde zadanie jest traktowane jako oddzielny projekt z wyraźnie określonymi celami, harmonogramem i budżetem, co znacząco podnosi efektywność operacyjną i zwiększa elastyczność w adaptacji do zmieniających się warunków rynkowych. Cieszę się, że mogłam być częścią tego wydarzenia i poznać tak inspirującą firmę.
Roma Taberska, Wiceprezes Akson Elektro
Podczas rozmów z pracownikami TRANS.eu można było zauważyć, jak dobrze rozumieją swoją rolę i jak ich działania przyczyniają się do wzrostu całej organizacji. Jest to niezwykle inspirujące obserwować, jak pasja i zaangażowanie pracowników wpływają na rozwój całej firmy. To spotkanie pokazało mi, że nie należy obawiać się rozwoju firmy, ponieważ można ją tak zorganizować, aby atmosfera nie tylko nie ucierpiała, ale wręcz się poprawiła. Zrozumiałam również, że Akson Elektro podąża we właściwym kierunku, wzmacniając swoje fundamenty i otwierając się na nowe możliwości.
Paweł Zdanowicz, CEO Akson Elektro
IPMA dla PMO to niesamowite wydarzenie, niesamowici ludzie, otwarci na dzielenie się wiedzą. Miałam przyjemność uczestniczyć w tym wydarzeniu już po raz drugi.
Gościnność firmy Trans.eu była ujmująca - profesjonalna i życzliwa atmosfera. Podczas wizyty we wrocławskiej organizacji można było dostrzec i poczuć odpowiedzialność pracowników za realizację zarówno projektów wewnętrznych, jak i zewnętrznych. Ich zaangażowanie i profesjonalizm były widoczne w każdym aspekcie działania firmy. Projekty wewnętrzne są traktowane z równą wagą co codzienna działalność firmy. Cieszę się, że mogłam wziąć udział w tym przedsięwzięciu, będę czerpać z tych inspirujących przykładów biznesowych.
Zuzanna Królikowska-Ziemnicka, PMO
Spotkanie 'IPMA dla PMO' było dla nas wyjątkową okazją do wymiany doświadczeń i poznania najnowszych trendów w zarządzaniu projektami. Udział w wirtualnej wizycie studyjnej oraz warsztatach Visual Thinking dostarczył nam nie tylko praktycznej wiedzy, ale także inspiracji do wdrażania innowacyjnych rozwiązań w naszych projektach. Cieszę się, że mogliśmy być częścią tej inspirującej inicjatywy, która pozwala nam na ciągły rozwój i doskonalenie naszych kompetencji.
Grzegorz Kaczmarek, Dyrektor ds. Kontraktów
Serdecznie dziękujemy organizatorom za możliwość udziału i wszystkim uczestnikom za cenne wnioski oraz inspirujące dyskusje. To spotkanie pokazało, jak ważna jest wymiana doświadczeń i wspólne poszukiwanie najlepszych praktyk w zarządzaniu projektami. Z niecierpliwością czekamy na kolejne wydarzenie z cyklu “IPMA dla PMO”.
Jak zabezpieczyć obiekt przed pożarem? Komentarz ekspertów Akson Elektro do zdarzenia przy ul. Marywilskiej 44 w Warszawie
Liczba ostatnich pożarów budzi niepokój, głównie ze względu na medialne nagłośnienie. Trzeba jednak pamiętać, że podobne zdarzenia mają miejsce przez cały rok, zagrażając życiu i zdrowiu ludzi oraz bezpieczeństwu mienia. Według danych Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej w roku 2023 odnotowano 99 288 pożarów, z czego 862 zdarzenia dotyczyły magazynów, 2 123 zakładów produkcyjnych, a 2 261 budynków użyteczności publicznej.
Ograniczanie tej liczby jest możliwe i porównując statystyki z poprzednich lat można zauważyć, że liczba pożarów maleje. Ciągle jednak zbyt mało dynamicznie, powodując każdorazowo ogromne straty, czego przykładem jest ostatni pożar przy ul. Marywilskiej 44 w Warszawie. Ogień rozproszył się tam w ciągu zaledwie 11 minut praktycznie zrównując z ziemią cały obszar centrum handlowego i pozbawiając wiele osób życiowego dorobku.
Czy można było temu zapobiec?
Piotr Szokalski, Kierownik Działu Teletechniki, Serwisu i Gwarancji z Akson Elektro przypomina:
Mamy dzisiaj powszechnie dostępne rozwiązania przeciwpożarowe, które działają na najwyższym poziomie bezpieczeństwa i automatyzacji. Sprawność i szybkość działania takich systemów znacząco wpływa na czas podjęcia działań przez Użytkownika obiektu, Państwową Straż Pożarną czy też Agencje Ochrony będące pierwszymi informowanymi o zdarzeniach alarmowych. Aby utrzymać wspomniane systemy przeciwpożarowe w pełnej gotowości, nasi wykwalifikowani technicy realizują regularne przeglądy, konserwacje i natychmiastowe działania zaradcze w chwili wystąpienia usterek. Wiedza zdobywana latami pozwala nam również pełnić role doradcze w kwestiach bezpieczeństwa pożarowego i koordynacji z innymi systemami mającymi wpływ na bezpieczeństwo.
Zaniedbania w kwestii bezpieczeństwa mogą prowadzić do katastrofalnych skutków, zarówno dla ludzi, jak i mienia. Cykliczne serwisy i przeglądy, a także modernizacja istniejących rozwiązań, to klucz do zapewnienia bezpieczeństwa i ochrony.
Pożar przy ul. Marywilskiej 44 w Warszawie oraz inne zdarzenia, o których informują media, przypominają o niebezpieczeństwie, jakie niosą ze sobą zaniedbane systemy przeciwpożarowe. Jak podkreśla Roma Taberska, samo posiadanie systemu nie gwarantuje bezpieczeństwa – kluczowe są regularne przeglądy i konserwacje, które zapewniają jego sprawność w razie pożaru.
W świetle ostatnich wydarzeń, konieczność przeprowadzenia regularnych przeglądów oraz często również modernizacji instalacji przeciwpożarowych staje się coraz bardziej widoczna. Szczególnie, że na wiele alarmowych sytuacji można się przygotować. Przyjrzyjmy się zatem:
Jakie są najczęstsze przyczyny pożarów?
Na stronie Gov.pl przy podsumowaniu interwencji Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w 2023 roku czytamy, że najczęstsze przyczyny pożarów w obiektach to:
- podpalenia,
- wady urządzeń i instalacji elektrycznych,
- nieprawidłowa eksploatacja urządzeń grzewczych na paliwo stałe.
Najbardziej narażone na pożary są przedsiębiorstwa przemysłowe, szczególnie te związane z przetwórstwem chemicznym, drewna, metalu, tworzyw sztucznych, magazyny i hurtownie, a także obiekty usługowe, jak restauracje oraz kuchnie, których nie brakuje na przykład w centrach handlowych.
W tych miejscach wśród najczęstszych przyczyn pożarów wymienia się:
- wadliwe instalacje elektryczne,
- urządzenia grzewcze,
- palenie tytoniu,
- magazynowanie substancji łatwopalnych,
- błędy ludzkie.
Co zatem może zrobić właściciel obiektu albo inwestor - zarówno na etapie projektowania budynku, jak i dla istniejących już obiektów - by uchronić się przed przykrymi konsekwencjami pożarów?
Co może zrobić inwestor lub właściciel obiektu?
Inwestorzy oraz właściciele obiektów muszą podjąć szereg działań, aby skutecznie zabezpieczyć swoje budynki przed ryzykiem pożaru. Wykorzystując doświadczenie firm takich jak Akson Elektro, mogą oni minimalizować ryzyko i zapewniać bezpieczeństwo użytkownikom. Oto kilka praktycznych kroków, które mogą podjąć jeszcze na etapie planowania budowy lub dla istniejącego już budynku.
Scenariusze pożarowe i symulacja CFD
Szczególnie istotnym aspektem na etapie projektowania, ale również w późniejszym etapie, jest zbudowanie scenariuszy przeciwpożarowych oraz symulacji CFD (Computational Fluid Dynamics), które przynoszą szereg korzyści w zakresie bezpieczeństwa pożarowego.
Przede wszystkim umożliwiają one dokładne przewidzenie, jak systemy przeciwpożarowe będą działały w rzeczywistych warunkach pożaru. Dzięki symulacjom można analizować przepływ dymu i ciepła, co pozwala na optymalne rozmieszczenie detektorów dymu, zraszaczy i innych urządzeń przeciwpożarowych. To z kolei zapewnia skuteczniejszą ochronę oraz minimalizuje ryzyko błędów w projekcie - wyjaśnia Maciej Szczodrowski, Kierownik Działu Projektowego
Scenariusze pozwalają również na stworzenie adekwatnego do potrzeb budynku planu ewakuacji oraz procedur awaryjnych. Przewidują one odpowiednio wczesną sygnalizację problemu i związaną z tym konieczność przeprowadzenia ewakuacji. Stopniowe “odcinanie” ewakuowanych części budynku tak, by ogień nie rozprzestrzeniał się na kolejne powierzchnie obiektu. Informacje te zawarte są w instrukcjach bezpieczeństwa pożarowego dla obiektów - ich znajomość przez pracowników to absolutny wymóg, by wszystkie procedury zadziałały sprawnie i zgodnie z planem.
Automatyzacja
Kluczowy element nowoczesnych systemów przeciwpożarowych stanowi automatyzacja. Dzięki zaawansowanym technologiom, takim jak systemy monitoringu i zarządzania budynkami, możliwe jest stałe monitorowanie stanu instalacji przeciwpożarowych. Automatyczne systemy mogą wykrywać wszelkie anomalie, takie jak spadek ciśnienia w zraszaczach czy awarie detektorów dymu, i natychmiast sygnalizować potrzebę interwencji. To pozwala na szybką reakcję i usunięcie problemu, zanim doprowadzi on do poważniejszych konsekwencji.
Korzyści z automatyzacji obejmują również regularne testy systemów, które mogą być przeprowadzane zdalnie i bez udziału człowieka. Automatyczne testy sprawności instalacji zapewniają, że wszystkie elementy systemu są zawsze w pełni sprawne i gotowe do działania w przypadku pożaru. To nie tylko podnosi poziom bezpieczeństwa, ale także znacząco obniża koszty związane z ręcznym przeprowadzaniem przeglądów i konserwacji - dodaje Maciej Łaba, Kierownik Działu Automatyki.
Building Information Modeling, czyli system BIM i korzyści dla inwestorów
Wiele korzyści w projektowaniu instalacji teletechnicznych i systemów przeciwpożarowych przynosi inwestorom wykorzystanie systemu BIM (Building Information Modeling). Należą do nich:
Precyzyjne modelowanie 3D. System BIM pozwala na tworzenie szczegółowych modeli 3D instalacji teletechnicznych i przeciwpożarowych. Dzięki temu inwestorzy mogą zobaczyć dokładny obraz przyszłego systemu jeszcze przed rozpoczęciem budowy, co pozwala na wczesne wykrycie i eliminację potencjalnych błędów projektowych. W Akson Elektro pracujemy na programie AutoDesk Revit i jako jedna z niewielu firm w Polsce posiadamy przeszkolonych w tym zakresie specjalistów.
Lepsze planowanie i koordynacja. BIM umożliwia symulację procesu budowy, co pozwala na dokładne zaplanowanie poszczególnych etapów realizacji projektu. To z kolei przekłada się na lepszą koordynację prac na budowie, minimalizując ryzyko opóźnień i dodatkowych kosztów.
Kompleksowa dokumentacja. System BIM pozwala na stworzenie pełnej dokumentacji technicznej, która jest niezbędna do realizacji inwestycji. Dzięki temu inwestorzy mają dostęp do szczegółowych informacji o wszystkich elementach systemu, co ułatwia zarządzanie projektem, a także prowadzenie prac serwisowych na późniejszym etapie.
Aktualizacje i modyfikacje. W przypadku wprowadzenia zmian w projekcie, system BIM pozwala na szybkie i precyzyjne aktualizowanie dokumentacji, co zapewnia, że wszyscy uczestnicy projektu dysponują aktualnymi danymi.
Integracja systemów przeciwpożarowych. BIM umożliwia integrację systemów przeciwpożarowych z innymi instalacjami budynku, co zapewnia ich optymalne działanie. Dzięki temu można lepiej przewidzieć i zapobiec potencjalnym zagrożeniom, co zwiększa bezpieczeństwo użytkowników obiektu.
Modernizacja i serwis
Na projektowaniu, instalacji czy modernizacji prace się nie kończą. W świetle ostatnich wydarzeń, konieczność przeprowadzenia regularnych przeglądów oraz często również modernizacji instalacji przeciwpożarowych staje się bardziej widoczna. Akson Elektro, dzięki swojej pasji do technologii i szerokiej wiedzy technicznej, oferuje wsparcie w zapewnieniu, że systemy przeciwpożarowe działają skutecznie i niezawodnie. Regularna konserwacja i aktualizacja systemów to inwestycja w bezpieczeństwo ludzi i mienia, której nie można zaniedbać.
Inżynierowie z Akson Elektro projektują, instalują i serwisują ponad 150 różnych systemów teletechnicznych, zapewniając ich niezawodność i skuteczność. Inwestujemy nieustannie w regularne szkolenia i poszerzanie wiedzy z zakresu nowych technologii, które gwarantują najwyższy poziom usług.
W miarę rozwoju technologii i zmieniających się standardów, istnieje również potrzeba modernizacji istniejących systemów. Inwestowanie w najnowsze technologie i systemu zapewnia lepszą ochronę i zgodność z aktualnymi przepisami. Zaniedbanie przeglądów i konserwacji może prowadzić do awarii systemów w krytycznych momentach, narażając życie ludzi oraz mienie na poważne niebezpieczeństwo. Akson Elektro, z ponad 20-letnim doświadczeniem na rynku, oferuje kompleksowe usługi serwisowe dla szerokiego zakresu systemów teletechnicznych i przeciwpożarowych. Dzięki wykwalifikowanej kadrze inżynierów, firma zapewnia regularne przeglądy, konserwacja oraz modernizacja instalacji, co gwarantuje ich pełną sprawność i zgodność z najnowszymi standardami bezpieczeństwa.
Wybór odpowiedniego partnera
Na tym etapie niezbędny jest wybór doświadczonego partnera gotowego na rozwiązywanie kompleksowych problemów i szeroko rozumiane doradztwo techniczne, które nie ogranicza się jedynie do realizacji założeń oraz spełnienia odgórnych standardów i norm, ale obejmie także możliwości, jakie dostarczają nowoczesne rozwiązania budowlane. Warto upewnić się też, że wykonawca ma dostęp do zaawansowanych technologii i innowacji w tej dziedzinie, a także posiada wykwalifikowaną kadrę, które są w stanie dostarczyć je zgodnie z najlepszymi praktykami i zaoferować odpowiednie doradztwo.
Co jeszcze jesteśmy w stanie zapewnić przedsiębiorcom? Odpowiada Roma Taberska, Wiceprezes Akson Elektro:
Są jeszcze dwa obszary, które rozwijamy. Pierwszy to optymalizacja kosztów budynku, zwłaszcza w zakładach przemysłowych. Chcemy stworzyć produkty, które pomogą zarządzać energią, ale chcemy przede wszystkim uświadamiać klientów, że to w ogóle jest możliwe. W tej chwili, w moim odczuciu, wszyscy skupiają się na tym, jak pozyskiwać tańszą energię, zieloną energię, a my dzięki swoim instalacjom, czy automatyki budynkowej czy dzięki instalacjom teletechnicznym, jesteśmy w stanie spowodować, że koszty bieżącej obsługi takiego zakładu mogą znacznie spaść. Drugi obszar to innowacje. Uważamy, że integracja tego, co posiadamy, czyli m.in. oprogramowanie BIM, z nowymi technologiami, jak wirtualna rzeczywistość czy sztuczna inteligencja, może spowodować, że powstanie produkt, który będzie rewolucyjny na tym rynku.
Szukasz partnera, który zadba o bezpieczeństwo w Twoim zakładzie? Chcesz porozmawiać o możliwościach, jakie oferuje współczesna teletechnika i automatyka? Skontaktuj się z Grzegorzem Kaczmarkiem, Dyrektorem ds. Kontraktów, który chętnie odpowie na Twoje pytania i rozwieje wszelkie wątpliwości.
Zadzwoń: 506 059 111
Napisz: oferty@akson.com.pl
Wieloletnie doświadczenie i świeże spojrzenie na branżę, czyli o tym, jak stworzyć efekt synergii w zmianach organizacyjnych
O synergii w zespole można mówić, kiedy różnorodne umiejętności i perspektywy każdej osoby łączą się w spójną i efektywną całość. Właśnie taki efekt udało się osiągnąć w Aksonie.
Zuzanna, świeża siła w zespole Akson Elektro, zaskoczyła wszystkich swoją szybką adaptacją i skutecznym podejściem do zarządzania projektami. Grzegorz, z kolei, jest pracownikiem firmy, który przeszedł wszystkie szczeble struktury organizacyjnej. Ich awanse nie tylko świadczą o indywidualnych osiągnięciach, ale także o wizji firmy, która stawia na rozwój wewnętrzny i docenianie talentów wewnątrz organizacji.
Jak podchodzą do nowych wyzwań? Jakie mają plany i jak układa im się dotychczasowa współpraca? Zapraszamy do lektury rozmowy z naszymi pracownikami, która rzuca światło na to, jak połączenie doświadczenia i świeżego spojrzenia może prowadzić do znakomitych rezultatów i pozytywnych zmian w każdej organizacji.
Zuzanno, Grzegorzu. Stoicie przed nowymi obowiązkami w związku z ostatnimi awansami. Powiedzcie krótko, na czym polegają zmiany w Waszych stanowiskach i jakie wyzwania postawił przed Wami Zarząd Akson Elektro.
Zuzanna Królikowska-Ziemnicka, PMO: Przede wszystkim trzeba powiedzieć, że zmiany, jakie zaszły w Akson Elektro i które objęły również nasze stanowiska, są wynikiem zmiany koncepcji organizacji, na jakie zdecydował się Zarząd. Zgodnie z założeniami, z poprzedniej roli Głównego Analityka ds. Budżetowania i Optymalizacji Projektów zostałam PMO, czyli Project Manager Office. To stanowisko otwiera nowe możliwości w zakresie zarządzania kosztami i projektami, umożliwiając mi dalszy rozwój i wprowadzanie nowych rozwiązań w planowaniu i realizacji projektów. Będę więc mogła przyczynić się do jeszcze lepszego zarządzania projektami w Akson Elektro, wykorzystując moje doświadczenie i pasję do optymalizacji. Moim celem jest zarządzanie projektami i analiza danych na każdym etapie i fazie funkcjonowania projektów w całym portfelu.
Grzegorz Kaczmarek, Dyrektor ds. Kontraktów: Zmiany w Akson Elektro są naturalną ewolucją naszej firmy, która zawsze stawiała na rozwój i doskonalenie Zarząd zdecydował się zainwestować w rozwój osób, które są z firmą od lat, czego konsekwencją jest mój awans ze stanowiska PMO, które teraz obejmie Zuzanna. Moja nowa rola, Dyrektora ds. Kontraktów, pozwoli mi spojrzeć na nasze projekty z szerszej perspektywy, co jest krokiem naprzód w mojej karierze. Do moich obowiązków należy planowanie i realizowanie strategii działań w ramach powierzonego portfela projektów, nadzorowanie postępów prac w poszczególnych projektach, kontakt z kluczowymi interesariuszami projektów, zapewnienie efektywności projektów, to tylko kilka z kluczowych wyzwań, których się podjąłem.
Czy nowe obowiązki oznaczają dla Was dodatkowy stres?
Grzegorz: Zmiany zawsze niosą ze sobą pewne wyzwania, ale kluczem do sukcesu jest współpraca i wsparcie w zespole. Mając 12 lat doświadczenia w Akson Elektro potrafię zarządzać zmianą i ryzykiem, a moja rola teraz obejmuje również wspieranie Zuzanny tak, żeby ich unikać lub optymalizować. Jestem przekonany, że dzięki wzajemnemu wsparciu i solidnej wiedzy o naszej branży, której przecież Zuzannie nie brakuje, możemy pokonać wszelkie wyzwania. Co więcej, nie brakuje nam entuzjazmu, a nowe pomysły, które planujemy wprowadzić, mają już wstępną akceptację Zarządu, więc jestem przekonany, że uda nam się wiele z tych stresów wyeliminować.
Zuzanna: To prawda, jestem Grzegorzowi bardzo wdzięczna za to wsparcie. Za otwartość i pomoc, jaką otrzymuję. Pozwala mi to dużo na szybsze adaptowanie się zmian.
Przeczytaj również: Aby się rozwijać, trzeba się zmieniać. Rozmowa z Romą Taberską, Wiceprezes Akson Elektro
Macie już zaplanowane kolejne miesiące, może lata? Jakie obszary będą zajmowały Waszą uwagę w dłuższej perspektywie?
Zuzanna: Nasze planowanie skupia się głównie na najbliższym roku, co pozwala nam na elastyczne reagowanie na zmieniające się warunki i maksymalizowanie efektywności naszych działań. Wspólnie z Grzegorzem staramy się ustalić realistyczne cele na kolejne kwartały, aby krok po kroku wprowadzać kolejne usprawnienia w naszych projektach. Jesteśmy świadomi wysokich oczekiwań i jesteśmy zmotywowani, aby nie zawieść zaufania.
Grzegorz: Realistyczne podejście do planowania jest kluczowe w naszej branży, która jest dynamiczna i nieprzewidywalna. Stawiamy sobie też z Zuzanną ambitne cele, ale zawsze z uwzględnieniem aktualnej sytuacji rynkowej i możliwości naszej firmy. Nasze plany na ten rok są już ustalone i skupiamy się teraz na ich realizacji. Wierzymy, że dzięki solidnej analizie, współpracy i zaangażowaniu całego zespołu, uda nam się osiągnąć to, co mamy już planach i to, co dopiero się w nich pojawi.
Jak dokładnie przebiega współpraca między Wami? Za jakie obszary każde z Was jest odpowiedzialne, a w jakim zakresie współpracujecie ze sobą ściślej?
Grzegorz: W naszej współpracy kluczowa jest elastyczność i otwartość na różne aspekty projektów. Nowe zadania i problemy do rozwiązania mogą pojawić się w każdej chwili, a nasza rola polega na efektywnym zarządzaniu nimi. Jeśli chodzi o nowe projekty lub aktualne wyzwania, to często są one kierowane bezpośrednio do działu, którym zarządzam. W przypadku potrzeby kalkulacji czy przygotowania oferty, zadania te są przekazywane Zuzannie. Współpraca nie ogranicza się jednak tylko do nas dwojga – cały zespół jest zaangażowany w proces konsultacji i rozwiązywania problemów. Moja rola koncentruje się również na zarządzaniu bieżącymi kontraktami i rozszerzaniem ich o dodatkowe prace, co wymaga ciągłej koordynacji z Project Managerami.
Zuzanna: Ja odpowiadam za początkowy etap procesu ofertowego, co obejmuje nadzór nad informacjami napływającymi z zewnątrz oraz ich koordynację. Jestem również zaangażowana w bezpośrednie wsparcie naszych budów, szczególnie w kontekście rozliczeń i budżetowania, co wymaga bliskiej współpracy z całym zespołem.
Grzegorz: Naszym wspólnym celem jest usystematyzowanie procesów rozliczeniowych na budowach, aby ułatwić pracę naszym kierownikom projektów i zoptymalizować przepływ informacji w firmie. Chcemy, aby zarządzanie projektami było jak najbardziej efektywne i transparentne, co przekłada się na lepszą organizację pracy naszych zespołów i na zadowolenie klientów.
Jak Wasza praca wpłynie na innych pracowników? Co inni uzyskają na Waszych awansach i zmianach w strukturach firmy?
Zuzanna: Naszym głównym celem jest wprowadzenie większej klarowności i organizacji w codziennej pracy wszystkich pracowników. Chcemy, aby każdy czuł się pewniej, wiedząc, że istnieją jasne procedury i że zawsze może liczyć na nasze wsparcie. Dążymy do tego, aby nikt nie musiał podejmować pochopnych decyzji pod presją czasu. Wierzymy, że uporządkowanie procesów i otwarta komunikacja znacząco poprawią komfort pracy i efektywność działań.
Grzegorz: Zeszłoroczne doświadczenia nauczyły nas, że próby wprowadzenia dużych zmian w krótkim czasie mogą nie przynieść oczekiwanych rezultatów. W związku z tym, wraz z Zuzanną, zdecydowaliśmy się na podejście polegające na stopniowym wprowadzaniu zmian. Nasza strategia to robić małe kroki, które są przemyślane i nie obciążają nadmiernie zespołu. Testowanie nowych rozwiązań i uczenie się na błędach pozwoli nam wdrażać tylko te zmiany, które realnie przynoszą wartość dla firmy i jej pracowników.
Zuzanna: Stawiamy na testowanie i weryfikację naszych rozwiązań. Chcemy mieć pewność, że każda wprowadzana zmiana jest rzeczywiście korzystna i przyczynia się do lepszego funkcjonowania zespołów.
Grzegorz: Nasze doświadczenia z minionego roku są dla nas bezcenną lekcją. Zdobyta wiedza o tym, co nie funkcjonowało, a co przyniosło pozytywne efekty, pozwala nam teraz na bardziej świadome planowanie i wprowadzanie zmian, które będą miały realny wpływ na poprawę pracy.
Przeczytaj również: O budowaniu relacji z inwestorem i generalnym wykonawcą. Rozmowa z Łukaszem Piskorskim, kierownikiem projektu
Stanowicie ciekawy duet: Zuzanna jako świeży pracownik i Grzegorz, który jest w Akson Elektro już 12 lat. Jak Wam się układa współpraca przy tak różnych perspektywach?
Grzegorz: Moje doświadczenie w Akson Elektro nauczyło mnie, że sukces w naszej branży zależy nie tylko od wiedzy technicznej, ale również od umiejętności współpracy. Mimo że Zuzanna jest z nami krótko, nie mam żadnych wątpliwości co do jej kompetencji. Jej doświadczenie w branży instalacji elektrycznych doskonale uzupełnia nasze potrzeby. Nasza współpraca rozpoczęła się płynnie i jestem przekonany, że idziemy w dobrym kierunku. Zuzanna wnosi świeże spojrzenie, które jest nieocenione w naszych projektach.
Zuzanna: Bycie nowym członkiem zespołu i otrzymanie tak szybkiego awansu było dla mnie zarówno zaskoczeniem, jak i ogromnym wyróżnieniem. Branża budowlana nie jest mi obca, co ułatwia mi adaptację i zrozumienie specyfiki naszej pracy w Akson Elektro. Czuję silne wsparcie ze strony Grzegorza i reszty zespołu, co jest dla mnie kluczowe w efektywnym wdrażaniu się w nowe obowiązki. Wierzę, że dzięki wspólnej pracy i wymianie doświadczeń, będziemy w stanie osiągnąć wyznaczone cele.
Grzegorz: Trzeba też zaznaczyć, że Zuzanna bardzo szybko wpasowała się w nasz zespół. Od początku udało nam się złapać dobry rytm pracy, co jest obiecujące dla przyszłości naszych projektów. Jestem bardzo zadowolony z naszej synergii i optymistycznie patrzę na to, co przyniesie nasza wspólna praca.
Zuzanna: Miło mi to słyszeć. Jestem naprawdę wdzięczna za zaufanie, jakim obdarzył mnie Zarząd i za wsparcie, które otrzymuję od Grzegorza i całego zespołu. Myślę, że damy radę!
Trudno w to wątpić, widząc Waszą energię i entuzjazm. Życzymy Wam zatem jak najwięcej sukcesów i aby ta energia do działania towarzyszyła Wam na co dzień, mimo wielu wyzwań i nieprzewidywalności branży, w jakiej działamy. Dziękujemy Wam za rozmowę.
Aby się rozwijać, trzeba się zmieniać. Rozmowa z Romą Taberską, Wiceprezes Akson Elektro
Ponad rok temu podjęliśmy się ambitnego planu rozwoju, który już teraz zmienił kształt Akson Elektro. Taka transformacja to duże wyzwanie, zarówno dla zarządu, który podejmuje decyzje na najwyższym szczeblu, jak i dla zespołu, realizującego nowe zadania i wdrażającego nowe procedury. Jak sobie z tym radzimy? Roma Taberska, Wiceprezes Akson Elektro, zdradza, co leżało u podstaw tych ważnych decyzji oraz jak je realizujemy w praktyce.
Akson jest obecnie w procesie sporej transformacji. Powiedz, od czego się to wszystko zaczęło i jak podeszliście do wdrażania tak znaczących zmian.
Aby nasze ambitne plany rozwoju przekształciły się z wizji w rzeczywistość, musieliśmy zacząć od środka. Pierwszym krokiem była szczera autorefleksja na poziomie zarządu - zrozumienie, że tradycyjne metody mogą nas ograniczać. Wprowadziliśmy więc kulturę otwartości na zmiany, co oznacza akceptację ryzyka i błędów jako części procesu uczenia się. To była podstawa, która umożliwiła nam adaptację nowoczesnych metod zarządzania projektami i przyjęcie bardziej elastycznego podejścia do strategii biznesowej. Od tego momentu, kiedy zmieniliśmy nasze podejście, zaczęliśmy obserwować realne, pozytywne zmiany w całej organizacji.
Te zmiany objęły obecny zespół, ale także wskazały konieczność zatrudnienia nowych osób. Z czego ta potrzeba wynikała?
W Aksonie doświadczamy teraz fazy intensywnego rozwoju i zmian. Przejawia się to nie tylko w zatrudnieniu nowych talentów, ale także w świeżym podejściu do naszej struktury organizacyjnej. Naszym głównym celem jest transformacja naszego modelu pracy, by stworzyć solidne fundamenty dla skalowania działalności i zwiększenia efektywności. W wyniku konsultacji ze specjalistami od strategii i zarządzania projektami, zrozumieliśmy, że aby nasze aspiracje stały się rzeczywistością, musimy zaktualizować naszą dotychczas płaską strukturę organizacyjną.
W związku z tym, do naszego zespołu dołączyły kluczowe postacie: Natalia Warszawska, teraz odpowiedzialna za szkolenia i doradztwo, Witold Winiarczyk jako Dyrektor Operacyjny, oraz Antoni Chmiel pełniący funkcję Dyrektora Sprzedaży. Ich doświadczenie i wizja wprowadzają nową dynamikę w zarządzanie projektami i procesami, co jest kluczowe dla stabilnego i przemyślanego rozwoju firmy.
Inwestycja w tę nową strukturę i zespół, w naszym przekonaniu, przyniesie znaczące korzyści dla firmy, zabezpieczając i wspierając nasz rozwój. Co więcej, dzięki tym zmianom, zapewniamy naszej obecnej załodze stabilność i ochronę przed potencjalnymi turbulencjami, które mogą towarzyszyć takim przekształceniom. Ostatecznie, wszystko to prowadzi nas do jednego - wzmacniania naszej pozycji na rynku i budowania trwałej wartości.
Czy powiększenie zespołu wiązało się dla Ciebie z jakimiś obawami?
Oczywiście, rozszerzenie zespołu niesie za sobą pewne obawy, szczególnie z perspektywy finansowej, gdzie kontrola nad kosztami jest kluczowa. W dynamicznie rozwijających się firmach istnieje ryzyko, że zwiększona liczba projektów i osób zaangażowanych w ich realizację może prowadzić do niejasności w zakresie odpowiedzialności, co z kolei może generować chaos i nieefektywne wykorzystanie zasobów. Jako osoba odpowiedzialna za finanse, staram się zapewnić, że każda inwestycja, nawet ta nieprodukcyjna, jest przemyślana. Przyjęliśmy świadomą strategię, aby każdy nowy projekt był dokładnie analizowany pod kątem rentowności i wpływu na finanse firmy. Dążymy do tego, by nawet koszty zarządcze były inwestycją, a nie tylko niezbędnym wydatkiem. Jest to wyzwanie, ale jestem przekonana, że dzięki odpowiedniej strategii i monitorowaniu, możemy zapewnić stabilny rozwój Akson Elektro.
Przeczytaj również: Ambitne projekty wymagają zwinnego podejścia. Rozmowa z Grzegorzem Kaczmarkiem, szefem PMO w Akson Elektro
Ostatnie lata były sporym wyzwaniem dla wielu firm i trudno nie nawiązać do tych wątków. Jak wpłynęły na plany rozwojowe w Aksonie?
Ostatnie lata były okresem wielu wyzwań – pandemii, konfliktów geopolitycznych i rosnącej inflacji, które wpłynęły na globalną gospodarkę w sposób, który nikt nie mógł przewidzieć. W Aksonie te zdarzenia tylko wzmocniły nasze przekonanie o potrzebie dywersyfikacji działalności, aby zabezpieczyć naszą firmę przed nieprzewidywalnymi wahaniami rynku.
Postanowiliśmy, że kluczowe będzie poszerzenie naszego portfolio usług o nowe, innowacyjne rozwiązania. Dlatego właśnie, jednocześnie kontynuując naszą dotychczasową ofertę w dziedzinie teletechniki i automatyki, rozwijamy nasze kompetencje w obszarze robotyki i automatyzacji linii produkcyjnych. To strategiczny kierunek, który identyfikujemy jako sektor o dużym potencjale wzrostu.
Podczas ostatniego Zachodniego Forum Gospodarczego, właściciel naszej firmy, Paweł Zdanowicz, podkreślał, że inwestycje w te obszary przyniosą naszym klientom znaczące korzyści, w tym oszczędności energii. Dla nas oznacza to możliwość pozyskania wykwalifikowanych pracowników w zakresie automatyki i teletechniki, którzy szukają nie tylko konkurencyjnych wynagrodzeń, ale przede wszystkim możliwości rozwoju i satysfakcji z pracy.
Zdecydowaliśmy, że nasza przyszłość leży w specjalistycznych usługach, które odpowiadają na dynamicznie zmieniające się potrzeby rynku. Mimo przeciwności, które przyniosły ostatnie lata, jesteśmy pewni, że to kierunek, który nie tylko umocni naszą pozycję na rynku, ale również przyczyni się do długoterminowego rozwoju i stabilności naszej firmy.
Przeczytaj również: Elastyczność to nasza siła. Rozmowa z Klaudiuszem Taberskim, Kierownikiem Projektu w Akson Elektro
Porównując Akson do konkurencji, czy widzisz podobieństwa w działaniu? Czy raczej Akson Elektro to inny obszar, inna liga?
Akson Elektro rysuje się na rynku jako firma z wyjątkową perspektywą. Choć porównania z konkurencją są nieuniknione, uważamy, że nasze podejście do biznesu wyraźnie nas odróżnia. To, co może nie być jeszcze widoczne z zewnątrz, staje się naszym wewnętrznym kompasem - innowacyjność w podejściu do usług, osobiste zaangażowanie w rozwój naszych pracowników i przede wszystkim nasza wizja wartości, które chcemy dostarczać klientom. Te elementy kształtują naszą firmę i jak wierzę, staną się naszymi charakterystycznymi cechami, które wyróżnią nas na rynku.
Nasze ambicje wykraczają poza granice lokalnego rynku. Aspirujemy do bycia rozpoznawalnymi na szerszej arenie międzynarodowej, z planami na wejście i zdobycie pozycji na rynkach europejskich. W Akson Elektro nie chodzi tylko o to, aby konkurować, chodzi o to, aby zdefiniować unikalny model działania, gdzie innowacyjność, jakość i klient stoją w centrum wszystkiego, co robimy. To właśnie te aspiracje sprawiają, że przyszłość wygląda dla nas ekscytująco i obiecująco.
Romo, bardzo Ci dziękujemy za rozmowę. Przed Aksonem jeszcze sporo zmian, ale wierzymy, że wspólnie przez nie wszystkie przejdziemy. W końcu rozwój i współpraca to nasze firmowe wartości!
Dziękuję również.
„To był rok ciekawej i intensywnej pracy”. Rozmowa z Natalią Warszawską, HR Business Partnerem w Akson Elektro
Rola HR Business Partnera jest bardzo różnie definiowana, zależna od potrzeb organizacji. Strategia personalna, obejmująca plan i warunki zatrudnienia, dotycząca polityki benefitowej, rekrutacji, onboardingu, dbania o rozwój pracowników, relacji z rynkiem oświaty, a jednocześnie wsparcie w rozwoju biznesu i dbaniu o wizerunek firmy jako pracodawcy – to szereg zadań, które się z nią wiążą. Natalia Warszawska, która dołączyła do nas rok temu, opowiada o swoim doświadczeniu w Akson Elektro i podsumowuje krótko: Moje serce bije w kierunku rozwoju i właśnie w tę stronę chciałabym zmierzać.
Natalio, przede wszystkim ogromne gratulacje z okazji rocznicy pracy w Aksonie. W ostatnim roku bardzo dużo się działo i chcielibyśmy spojrzeć na te 12 miesięcy z Twojej perspektywy. Zacznijmy od samego początku. Opowiedz nam, jak doszło do tego, że się tu pojawiłaś i jakie były były Twoje początki.
Dziękuję serdecznie, to bardzo miłe. Tak trzeba przyznać, że to był ciekawy i według mnie, dobry rok. Mój początek z firmą rozpoczął się dość niewinnie.
Przede wszystkim muszę przyznać, że nie słyszałam nigdy wcześniej o Aksonie jako o pracodawcy na rynku lubuskim. Po prostu nie znałam tej firmy. Dowiedziałam się o niej oraz o możliwości zatrudnienia tutaj od zaufanej headhunterki, która przedstawiła mi profil firmy i zapoznała z Zarządem. Pamiętam, że podczas spotkań rekrutacyjnych z Pawłem i Romą, ujęła mnie nie tylko atmosfera, ale właśnie ich podejście. Byli bardzo zaangażowani w proces rekrutacji, szczerzy i po prostu czułam, że chcą mnie w swoim zespole. Oboje dali się poznać jako osoby otwarte, które chcą powiększyć zespół i mają aspiracje do skalowania biznesu. Przedstawili mi swoją wizję i bardzo szybko zachęcili mnie do siebie, a także do celów, które chcieliby osiągnąć. Bije od nich pozytywna energia.
Pierwsze dni również wspominam ciepło, chociaż na pewno były wyzwaniem, bo przyszłam z dużej korporacji i byłam przyzwyczajona do pewnego stylu pracy. Zostałam przyjęta bardzo przyjaźnie, moje dziwactwa zostały zaakceptowane i to, co na pewno od samego początku bardzo mnie zaskoczyło i oczarowało, to była spora dawka zaufania, autonomii i spokoju. Naprawdę to doceniam.
Przyszłaś do nas na stanowisko samodzielnego specjalisty o nazwie HR Business Partner. Czy możesz wyjaśnić, co się kryje za tą nazwą?
To jest ciekawe, bo każda firma definiuje tę rolę inaczej ze względu na to, że w każdej organizacji jest inny fokus, inny środek ciężkości na strategię personalną. Ale myślę, że najłatwiej wyjaśnić to w ten sposób, że HR Business Partner dąży do tego, by HR był partnerem dla biznesu. Musi więc rozumieć potrzeby tej firmy i ludzi, którzy w niej pracują, w ujęciu biznesowym, ale też personalnym. HR Business Partner pełni najczęściej funkcję uniwersalną - analityczną, rozwojową, komunikacyjną czy związaną z budowaniem marki na rynku pracy. Są to konkretne działania operacyjne i różne procesy personalne do zaopiekowania i udoskonalania: rekrutacja, onboarding, ścieżki rozwoju, programy szkoleniowe, ale także współpraca z marketingiem, by komunikować sukcesy, plany, realizacje i zespół ludzi, który za tym wszystkim stoi.
W Aksonie biorę aktywny udział w kształtowaniu polityki personalnej – dotyczącej wynagrodzeń, zmian w strukturze organizacyjnej czy w planach rozwoju firmy. Dbam też o komunikację i tę na zewnątrz, jak i wewnątrz Aksona, organizuję szkolenia, czyli szukam ekspertów na rynku, którzy swoją wiedzą i doświadczeniem biznesowym mogą wnieść wartość naszej organizacji, tak by zapewnić pracownikom rozwój, prowadzę szkolenia dla kadry managerskiej, ale również wraz z koleżankami z zespołu dbamy o benefity pracownicze, a trzeba przyznać, że mamy ich trochę – zachęcam do naszej zakładki kariera na stronie internetowej 😉. Współpracuję też z agencją contentową, która profesjonalnie prowadzi i buduje wizerunek firmy w otoczeniu biznesowym. Jest to też ciekawe doświadczenie. Wszystkie te działania są ważne, ale najwięcej radości sprawiają mi szkolenia i warsztaty.
Przeczytaj również: Elastyczność to nasza siła. Rozmowa z Klaudiuszem Taberskim, Kierownikiem Projektu w Akson Elektro
Zakres Twoich działań jest bardzo szeroki, ale tak naprawdę przyszłaś do Aksona głównie po to, żeby pozyskiwać pracowników. Jak to się stało, że Twoja rola tak szybko i tak bardzo się rozrosła?
Na początku mojej pracy, w sierpniu rok temu, zrobiłam krótką ankietą potrzeb Pracowników – jak oceniają firmę, czego potrzebują, co chcieliby zmienić, jak postrzegają procesy, ale też możliwości swojego rozwoju, jak oceniają różnego rodzaju działania firmy. Przy okazji tej ankiety pojawiły się spotkania, dyskusje i tak zrodziły się zagadnienia do wdrożenia, które przedstawiłam Zarządowi do oceny, jak ja to widzę, jakie są możliwości w tym zakresie, jakie są to koszty. Paweł i Roma przedstawili mi własne oczekiwania i swoje propozycje i tak zaczęliśmy działać. Krok po kroku na spokojnie.
Pierwszą potrzebą firmy były rekrutacje, ale też wiedzieli podczas rozmowy rekrutacyjnej, że mnie zależy na prowadzeniu szkoleń, na rozwoju. HR też się bardzo wyspecjalizował i tych działań HR-owych jest cała masa. Chociaż najczęściej HR jest postrzegany poprzez pryzmat rekrutacji, to tak naprawdę proces, który jest nieodzownie połączony z onboardingiem i z rozwojem. Ale żeby dobrze rekrutować, to firma musi mieć dobrą markę na rynku, a żeby mieć dobrą markę, musi mieć dobrą komunikację i wewnątrz i na zewnątrz. Jedno goni drugie, więc tych procesów i działań było sporo. I należało działać równolegle w różnych obszarach. Myślę, że nie wyszło źle 😉.
Na co położyłaś nacisk w pierwszej kolejności?
Chciałam poznać firmę – a dla mnie firma to ludzie – ich odpowiedzialność, styl pracy, klienci, ale też warunki i przyzwyczajenia w których funkcjonują. Zależało mi na tym, żeby pokazać, w partnerskich relacjach, że HR musi mieć udział strategiczny w życiu firmy. Bo bez ludzi, bez tego kapitału nie sposób obronić pomysłów technologicznych i wprowadzać nowości. Za każdą pracą, zadaniem i decyzją stoi człowiek, który ma konkretne potrzeby i własne oczekiwania. Żeby móc to wszystko ze sobą pogodzić, musi być to wpisane w strategię. Jeżeli jest to w oderwaniu – biznes sobie, ludzie sobie – trudno wtedy mówić o jakiejkolwiek spójności, autentyczności, a przede wszystkim wiarygodności. I to dostrzegają i ludzie wewnątrz firmy i widzą to klienci na zewnątrz. Czy są tarcia, wątpliwości, spora praca nad zmianą? Oczywiście. Wszystko, co wartościowe wymaga i czasu i determinacji, ale to, co jest istotne – idziemy na spokojnie w jednym kierunku. I co najważniejsze – nie trzeba gonić.
Przychodząc do Akson bardzo mi więc zależało na tym, żeby nie pracować stricte operacyjnie i nie wykonywać pracy w oderwaniu od konkretnego kierunku. Zależało mi, żeby współpracować go wspólnie z Zarządem i z kadrą menedżerską, żeby ta współpraca miała rzeczywiście odzwierciedlenie w działaniu.
Cały czas prowadziłam oczywiście rekrutacje, bo ciągle poszukujemy ludzi do pracy. Zmieniliśmy portfolio benefitów i cały czas nad nim pracujemy. Modyfikację przeszła także polityka wynagrodzeń. Myślę, że te podstawowe filary związane z funkcjonowaniem HR-u i ze strategią personalną są dziś zaopiekowane. Z pewnością nie jest to praca, którą można odhaczyć i położyć na półce, ale myślę, że sporo zostało zrobione. A nad resztą będziemy działać.
Przeczytaj również: Akson Elektro na 4. miejscu Diamentów Forbesa 2023 wśród lubuskich firm!
Bardzo ważny jest dla Ciebie rozwój i w zasadzie zasygnalizowałaś nam to już podczas swojej rozmowy rekrutacyjnej. Co w tym zakresie udało Ci się w ostatnim roku wprowadzić w Aksonie i z czego jesteś pod tym względem dumna?
Najbardziej jestem dumna z tego, że mieliśmy możliwość przeprowadzenia cyklu warsztatów strategicznych i tych związanych z budowaniem standardu związanego z zarządzaniem projektami, który pokazał w firmie, że można pracować inaczej. Rozwój to nie jest tylko jednorazowe szkolenie, a cały cykl, w który są zaangażowane wszystkie poziomy struktury. Zmiana przebiega na żywym organizmie i chociaż jest trudna do wdrożenia, jest też możliwa. Warsztaty pokazały nam, jak trudne są umiejętności związane z realizacją projektów. Bo nie chodzi o to, żeby wykonać tylko projekt dobrze technologicznie, ale żeby jeszcze na nim dobrze zarobić. Nakładają się tu więc kwestie związane z planowaniem, analizą ryzyka, zarządzaniem zespołem, ale też wiedzą merytoryczną z zakresu elektro- i teletechniki, mechaniki przemysłowej czy automatyki, z wiedzą z zakresu finansów. Do tego dochodzą kwestie związane z umiejętnościami IT, znajomością branży, rozumieniem finansowym, negocjacjami. To jest cała masa umiejętności, która jest na ten moment zaplanowana w rozwoju kadry managerskiej. Mega duże wyzwanie, ale myślę, że warte każdego wysiłku.
Dodatkowo mieliśmy cykl warsztatów strategicznych, które też pozwoliły zintegrować kadrę managerską. To jest podstawa do tego, żeby tworzyć i nadawać kierunek rozwoju. Wytypowaliśmy przy tej okazji wartości, wizję i misję firmy, krystalizujemy cele strategiczne, zapraszamy teraz do współpracy doświadczonych managerów. Jest to już zaplanowane i nie jest to działanie ad hoc, ale właśnie związane z kierunkiem rozwoju firmy.
A jeśli chodzi o Twój własny rozwój? Co daje Ci praca w Akson Elektro?
Zmiany. W Aksonie otrzymałam dużo wolności, jeśli chodzi o moją pracę, mam praktycznie wolną rękę, co do sposobu pracy, a to sprawia, że nie pracuję już tak intensywnie, jak kiedyś, pracuję bardziej kreatywnie. Nie mam też zespołu, za który odpowiadam, więc moja głowa jest trochę luźniejsza, mam czas, żeby szukać inspiracji, rozwiązań, ale też – żeby się uczyć i próbować nowych rzeczy.
Prowadzę, na przykład, zajęcia ze studentami we Wrocławiu – nagrywam wykłady z zakresu HR, psychologii zarządzania, EB, zdecydowałam się również na studia własne. Stworzyłam z Anią Andrysiak swój autorski program rozwojowy. Brałam udział w szkoleniach z HR-u w Warszawie, brałam udział w konferencjach jako prelegent. Bardzo sobie to cenię, że mogę godzić pracę na etacie z możliwościami rozwoju osobistego, bo dodaje mi to skrzydeł. Akson duży nacisk kładzie na ochronę tego czasu wolnego, więc mam też czas dla rodziny, na własny rozwój, ale też wypoczynek. Nie czuję się przytłoczona i to jest naprawdę bardzo duża wartość rozwijać się, pracować i żyć w zgodzie ze sobą.
Przeczytaj również: Ambitne projekty wymagają zwinnego podejścia. Rozmowa z Grzegorzem Kaczmarkiem, szefem PMO w Akson Elektro
Co Cię zaskoczyło jeśli chodzi o samo funkcjonowanie firmy w tych pierwszych dniach?
Nigdy nie pracowałam z firmą, która ma profil działalności usługowej, więc było to dla mnie też nowe. Całkiem inaczej szuka się ludzi do pracy projektowej, a inaczej do profilu firmy, gdzie praca jest stacjonarna, profil jest produkcyjny a praca jest na miejscu. Więc to było duże wyzwanie związane z innym profilem pracownika niż dotychczas poszukiwany przeze mnie. Nie zmienia to faktu, że ludzie potrzebują jasno określonych oczekiwań, dobrego stylu zarządzania i możliwości rozwoju. Jeżeli zapewnimy im dobre warunki zatrudnienia, to wszystko jest możliwe do zrealizowania. W pierwszych dniach wszystko było dla mnie nowe i inne, uczę się ludzi, branży, tego, z jakimi problemami spotykają, co ich motywuje, a co ich frustruje.
Kiedy zaczynałam tutaj pracę, Akson obchodził swoje 20-lecie i było dla mnie naprawdę dużym zaskoczeniem, że firma z taką tradycją na rynku tak skromnie działa, jeśli chodzi o komunikację na zewnątrz i promocję. Zanim dołączyłam do zespołu, firma zaangażowała agencję contentową do wsparcia w tym zakresie, ale mimo że trwa ona już ponad rok, nadal widzę obszar do doskonalenia w tym zakresie. Ja po prostu lubię chwalić zespół i firmę i uważam, że jest to bardzo ważne.
Chcemy zapraszać najlepszych do współpracy, musimy stworzyć bardzo dobre warunki pracy, ale również musimy troszkę się odsłonić, pokazać, kim jesteśmy – tym bardziej, że w zespole mamy ciekawe osobowości, ekspertów w swoich obszarach, ale również ciekawych ludzi, pełnych pasji. którzy rozwiązują mają wiedzę, potencjał i różne pomysły technologiczne. Komunikując o ich pracy – doceniam ich starania, ale również buduje się kulturę firmy, w której liczy się człowiek i jego praca. Potencjalni kandydaci również tego potrzebują – informacji, z kim i nad czym będą pracować i jakie mają możliwości rozwoju w naszej firmie, a jest ich sporo. Potrzebują autentyczności, która sprawia, że chcą dołączyć do tego zespołu.
Zrobiliśmy już duży krok w tym kierunku i to powoduje, że prowadzenie procesów rekrutacyjnych jest z pewnością łatwiejsze, ale nadal jest wyzwaniem, bo kompetencji na rynku jest nadal za mało, ciągle dużo pracy jeszcze przed nami i zdecydowanie jest to jeden z tych obszarów, nad którymi chciałabym pracować w najbliższym czasie.
To powiedz nam na koniec, jakie jeszcze obszary do poprawy dostrzegasz. Jakie masz plany na kolejny rok wobec Aksona?
Cały czas dążę do tego kierunku związanego z rozwojem i mam w zamyśle pewien program managerski, który przesłałam już do weryfikacji i poruszę podczas rocznej rozmowy z moimi przełożonymi. Chciałabym położyć też większy nacisk na działania rozwojowe, szkoleniowe i coachingowe z kadrą managerską, czas pokaże, na ile te proporcje się rozłożą. Na dzisiaj jest to mój główny cel, którego realizacja doda mi skrzydeł.
Cieszy mnie to, że zaprosiliśmy do współpracy kilku fachowców i specjalistów, cieszę się z awansów pracowniczych, ale również z zasilenia zespołu o dwóch doświadczonych managerów - dyrektora sprzedaży oraz dyrektora operacyjnego, który lada dzień dołączy do zespołu. To wprowadza dużo świeżości do firmy, tworzy nowe pole do dyskusji, wymiany doświadczeń i zmiany perspektyw. Myślę, że dzięki temu rozwój w Aksonie po prostu nabiera tempa.
Natalio, dziękujemy za rozmowę, a przede wszystkim dziękujemy za ostatni rok, który był dla nas równie ważny, co intensywny. Z niecierpliwością czekamy na kolejne Twoje pomysły. Dołączyłaś do nas w roku naszego 20-lecia, a my liczymy, że wspólnie obchodzić będziemy 30-lecie i kolejne nasze kamienie milowe.
Dziękuję serdecznie i za rozmowę i za ten rok. Jestem bardzo wdzięczna.
Elastyczność to nasza siła. Rozmowa z Klaudiuszem Taberskim, Kierownikiem Projektu w Akson Elektro
Czy z magistrem z historii można montować linie teletechniczne i czerpać z tego przyjemność? Przedstawiamy historię Klaudiusza Taberskiego, który od 19 lat zasila nasz zespół i z energią podchodzi do nowych wyzwań. Jak wyglądała jego droga zawodowa? Sprawdź.
Klaudiuszu, możesz się pochwalić naprawdę sporym stażem pracy w Akson Elektro. Powiedz nam, nad czym pracujesz w tej chwili.
To prawda, pracuję w Aksonie już 19 lat, czyli za chwilę będzie okrągła rocznica. Obecnie zajmuję się dużym projektem dla niemieckiej firmy Rhalmeyer. To wiodący dostawca przenośników i systemów przenośnikowych do wewnętrznego transportu. Aktualnie wykonujemy montaż linii technologiczno-przesyłowej w miejscowości Zinbach, na granicy austriacko-niemieckiej. Prace wykonujemy na inwestycjach w fabrykach koncernu Schutz i obejmują one instalację zasilającą silniki elektryczne podajników oraz elementów przesyłowych, montaż i podłączene sensorów optycznych oraz podłączenia w szafach sterowania.
Twoja historia w firmie jest imponująca – zajmowałeś różne stanowiska, a zaczynałeś praktycznie bez żadnego doświadczenia w branży. Jak doszedłeś do miejsca, w którym jesteś teraz?
Jestem z wykształcenia magistrem historii, więc z branżą nie miałem nic wspólnego. Moje doświadczenie zawodowe związane było ze sprzedażą – byłem przedstawicielem handlowym i to skierowało mnie do Aksona. 19 lat temu Akson Elektro liczył zaledwie kilka osób, była to mała firma, ale z wielkimi ambicjami. Potrzebowała kogoś, kto będzie rozmawiał z klientami i tą osobą zostałem ja. Początki były bolesne (śmiech). Nie miałem pojęcia o branży, wszystkiego musiałem nauczyć się od podstaw, żeby móc prowadzić rozmowy z potencjalnymi klientami, musiałem szybko wdrożyć się w temat zupełnie dla mnie nowy.
W trakcie tego wdrażania się, pojawiła się potrzeba dodatkowego wsparcia na budowie, w terenie. Podjąłem wyzwanie i po paru miesiącach w Aksonie pojechałem na pierwszą inwestycję. Znowu zaczynałem od zera, bo w tamtym czasie wkręcenie żarówki było wszystkim, co umiałem (śmiech). Na szczęście Paweł Zdanowicz, właściciel firmy i koledzy z zespołu bardzo dużo mnie nauczyli. Trafiłem naprawdę na fajnych ludzi, którzy zapewnili mi 100% wsparcia i pewnie właśnie dzięki temu szybko zdecydowałem, że ta praca fizyczna na inwestycji to jest coś, co chciałbym robić.
Wróciłem do szkoły, zrobiłem technikum budowlane, szkoliłem się ze wszystkiego, co mogło mi się przydać w Aksonie. Dużo zawdzięczam też zespołowi, z którym pracowałem. Koledzy przekazywali mi swoją wiedzę i sprawili, że szybko się usamodzielniłem. Z czasem zacząłem też prowadzić inwestycje, kierowałem grupą młodych ludzi, którzy przyszli do Aksona. Zostałem mianowany Managerem Projektów i zarządzałem od tego czasu ekipą liczącą od kilku do kilkunastu osób.
Przeczytaj również: Ambitne projekty wymagają zwinnego podejścia. Rozmowa z Grzegorzem Kaczmarkiem, szefa PMO w Akson Elektro
Twoje doświadczenie pokazuje, że przy odpowiedniej motywacji i wsparciu ze strony zespołu można nauczyć się wszystkiego. Czy coś jeszcze pomogło Ci w dojściu do stanowiska Project Managera?
Specyfika mojej pracy była taka, że potrafiłem łączyć różne kompetencje – handlowe, biznesowe, techniczne. Nie miałem tylko jednego stanowiska, robiłem w Aksonie wszystko. Przeważnie tak jest, gdy firma jest niewielka, potrzebuje wtedy ludzi uniwersalnych. Zdobywałem więc doświadczenie prowadząc zarówno małe projekty trwające kilka tygodni, jak i większe inwestycje. Nie broniłem się przed żadnym wyzwaniem, bo wiedziałem, że mam duże wsparcie i zaufanie w zespole i to na pewno pomogło mi w moim rozwoju zawodowym.
Obecnie odpowiadasz za realizacje dla jednego z najważniejszych klientów firmy. Jak wygląda ta współpraca?
Projekt, na którym teraz jestem, prowadzimy póki co tylko z kolegą, z czasem może będzie nas więcej, na razie nie ma takiej potrzeby. Póki co jesteśmy w cyklach: dwa tygodnie na montażu, tydzień zjeżdżamy. Składamy elementy, uruchamiamy, kablujemy. To istotny klient, bo bierze udział w realizacjach w Europie, a nawet na świecie. My razem z nim podróżujemy po tych inwestycjach i wykonujemy nasze prace. Wcześniej była Hiszpania, teraz są Niemcy, są wzmianki o Stanach Zjednoczonych, Włoszech. Niektóre podzespoły firma wysyłała też do Japonii.
Jak myślisz, dlaczego klient cały czas jest z Aksonem? Jakie korzyści czerpie z tej współpracy?
Klient nas wziął na sprawdzenie i po pierwszych wspólnych projektach po prostu stwierdził, że mamy u niego być. Jesteśmy już na tyle samodzielni, że traktuje nas trochę jak swoich pracowników. Do każdej realizacji oddelegowane są konkretne osoby. To jest zawsze miłe, kiedy współpraca przebiega tak bezproblemowo, ale też z drugiej strony wynika to też z faktu, że po prostu traktujemy tę pracę serio. Tak to powinno działać. Klient daje nam zlecenie, my pracujemy z dbałością o jakość tak, by wszystko działało sprawnie i bezawaryjnie, a owocem tego jest sympatyczna i długotrwała partnerska współpraca.
Od Ciebie ta współpraca wymaga z kolei częstych wyjazdów za granicę. Jak to wygląda na co dzień w Aksonie? Można się do tego przyzwyczaić?
Na tym polega specyfika Aksona, że robót na miejscu za dużo nie ma. Na początku było jej więcej, ale szybko zaczęły się wyjazdy. Dzisiaj jeździmy już po całej Europie. Na pewno jest to coś, co trzeba wziąć pod uwagę, zatrudniając się w Aksonie, ale można to polubić. Wiele z tych inwestycji i wyjazdów miło wspominam. Jestem też człowiekiem, który lubi, jak dużo się dzieje, więc odnajduję się w tych warunkach.
Przeczytaj również: Nasze wartości to nasz kompas. Rozmowa z Michałem Kozinogą, Koordynatorem projektów w Akson Elektro
Jesteś zadowolony z miejsca, w którym się obecnie znajdujesz czy szukasz kolejnych możliwości rozwoju?
Na ten moment projekt, nad którym pracuję, bardzo mi odpowiada. Akson zapewnia też dużą różnorodność, jeśli chodzi o pracę, więc nie narzekam na rutynę. Firma jest też na etapie dużych zmian, restrukturyzacji, która jest w tej chwili niezwykle potrzebna. Akson działał do tej pory trochę na zasadzie toczącej się kuli, teraz pojawia się powoli jakiś plan, nad którym pracuje Zarząd i w który my pracownicy również jesteśmy angażowani. Jesteśmy więc na etapie transformacji naszej organizacji
A jeśli chodzi o Twoje umiejętności? Widzisz dla siebie pole do nabywania nowej wiedzy?
Umiejętności rozwijamy za każdym razem, kiedy mierzymy się z mniejszymi czy większymi trudnościami. Nasza praca jest w dużym stopniu powtarzalna, ale pojawiają się od czasu do czasu pewne niuanse, na które musimy zareagować. Po tylu latach wiemy już jednak, gdzie szukać pomocy albo w jaki sposób sobie z takimi sytuacjami radzić. Po tylu latach w Aksonie, gdzie robiłem już tak wiele rzeczy, nie wiem, czy coś jest w stanie mnie zaskoczyć na tyle, żebym nie mógł się do tego dostosować. To doświadczenie jest bezcenne.
Na koniec powiedz nam, co oprócz gotowości do wyjazdów i uczenia się jest istotne, żeby odnaleźć się w Aksonie i czerpać satysfakcję z pracy?
Wydaje mi się, że ta umiejętność dostosowywania się, elastyczność jest niezbędna i to ona jest naszą ogromną siłą. Ktoś, kto chciałby pracować jednostajnie, schematycznie, od 7 do 15, raczej się tu nie odnajdzie. Inwestycje są podobne, ale to nie oznacza, że każdy dzień wygląda tak samo. Trzeba to lubić, tak samo, jak trzeba lubić te ubrudzone ręce i spocone czoło.
Klaudiuszu, gratulujemy prawie dwóch dekad rozwoju i pracy w Akson Elektro. Na kolejną życzymy Ci ciekawych wyzwań i sukcesów, które będą źródłem dużej satysfakcji. Dziękujemy za rozmowę.
Dziękuję.
Akson Elektro na 4. miejscu Diamentów Forbesa 2023 wśród lubuskich firm!
Akson Elektro zajął 4. miejsce na liście Diamentów Forbesa 2023 w województwie lubuskim w kategorii "firmy małe z przychodem ze sprzedaży od 5 do 50 mln zł". 13 kwietnia Zarząd Spółki odebrał wyróżnienie podczas uroczystej gali w Poznaniu. Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z tego wydarzenia.
Diamenty Forbesa dla firm o największej dynamice wzrostu
To już 15. edycja rankingu przygotowanego przez redakcję magazynu Forbes wraz z firmą Dun & Bradstreet. Jego celem jest zidentyfikowanie najdynamiczniej rozwijających się polskich firm w danym regionie, a wyznacznikiem jest średni roczny wzrost wartości analizowanych przedsiębiorstw. Lista opracowywana jest na podstawie szwajcarskiej metody wyceny spółek, uwzględniającej wyniki finansowe oraz wartość aktywów z lat 2017-2021.
Analiza obejmuje takie elementy, jak poziom sprzedaży, zysk netto, wartość majątku trwałego, zapasów, należności oraz nakładów na inwestycje. Tym bardziej miło nam poinformować, że Akson Elektro nie tylko znalazł się na liście dynamicznie rozwijających się firm, ale w regionie lubuskim zajął wysokie, 4. miejsce w kategorii małych firm z przychodem ze sprzedaży od 5 do 50 mln zł. To potwierdzenie naszej wiarygodności, ale też nagroda za nieustające działanie w dążeniu do oferowania wysokiej jakości usług dla naszych klientów oraz wkład w rozwój branży automatyki budynkowej i teletechniki.
Akson Elektro Diamentem Forbesa
Chociaż nie pracujemy dla nagród, każda forma docenienia naszej pracy, jest dla nas miłym akcentem. Solidne, czwarte miejsce stanowi jednocześnie potwierdzenie dla naszych Partnerów, że się rozwijamy, inwestujemy, a naszym pracownikom oraz kandydatom do pracy pokazuje, że jesteśmy w stanie zapewnić stabilne zatrudnienie i ciekawe projekty.
Każda nagroda oraz wyróżnienie cieszą – komentuje Roma Taberska, Wiceprezes Akson Elektro. - Tak jest i w tym przypadku. To, co jednak doceniam najbardziej, to konsekwencja oraz zaangażowanie naszego Zespołu w rozwój technologii świadczonych usług oraz determinacja w działaniu. Stąd też nasz claim: Technology In Action. Z każdym rokiem realizujemy coraz bardziej złożone projekty, które pozwalają na rozwój kompetencji oraz portfolio usług. Nasz zapał, chęć zmiany i odwaga są tym, co pozwala nam na systematyczny wzrost na rynkach: krajowym i zagranicznym. Wszystko to sprawia, że Akson jest liderem w zakresie instalacji systemów teletechnicznych oraz automatyki budynkowej.
Sukces Akson Elektro wynika z kilku kluczowych czynników, którymi się kierowaliśmy od początku naszej działalności, lecz przede wszystkim to wysoka jakość usług oraz profesjonalizm naszych pracowników są filarami tego sukcesu.
Otrzymanie nagrody w Diamentach Forbesa stanowi dla nas bodziec do dalszego rozwoju i wprowadzania nowych technologii, które będą wpływać na przyszłość branży elektrotechnicznej oraz automatyki. Planujemy kontynuować naszą misję innowacji, rozwijać się na arenie międzynarodowej oraz utrzymać dynamikę wzrostu.
Paweł Zdanowicz, właściciel i prezes Akson Elektro dodaje:
Nasza spółka powstała z pasji do technologii - to jest nasza aspiracja biznesowa, której wypadkową są różnego rodzaju wyróżnienia oraz nagrody. Najważniejszą nagrodą jest dla mnie zaufanie dwóch grup - Klientów i Pracowników, bo to od nich zależy możliwość rozwoju AKSON Elektro. Jestem wdzięczny i doceniam rezultat naszej pracy - naszego uporu, determinacji i konsekwencji. I zapewniam, że mamy apetyt i energię na więcej.
13 kwietnia Zarząd Spółki zjawił się w Poznaniu w CONCORDIA DESIGN podczas uroczystej gali wręczenia Diamentów Forbesa. Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z tego wydarzenia.
Ambitne projekty wymagają zwinnego podejścia. Rozmowa z Grzegorzem Kaczmarkiem, szefem PMO w Akson Elektro
Zmieniamy nasze struktury, a naturalną konsekwencją tych zmian są awanse wewnętrzne. Jeden z nich przypadł naszemu wieloletniemu pracownikowi, Grzegorzowi Kaczmarkowi, który doskonale radzi sobie z zarządzaniem realizacją naszych projektów. Od teraz zmierzy się z jeszcze większymi wyzwaniami na stanowisku Project Manager Officer. Jakie stawia sobie cele oraz co planuje, by je osiągnąć? Zapraszamy do lektury.
Grzegorzu, jesteś w Aksonie już 11 lat i bardzo sprawnie radzisz sobie z zarządzaniem projektami, które spadają w Twoje ręce. Zarząd ostatnio docenił Twoje doświadczenie znaczącym awansem, ale też nową rolą. Opowiedz, co to w praktyce oznacza. Czym będziesz się zajmował i jak zmienią się Twoje zadania w firmie?
Dotychczas byłem Project Managerem, zarządzałem projektami, prowadziłem między innymi naszą najbardziej ambitną realizację, czyli inwestycję dla Tesli. Ze względu na to, że mam duże doświadczenie w obszarze zarządzania projektami, zostałem mianowany PMO, czyli kierownikiem działu zarządzania projkektami.
To duża zmiana, ponieważ w tej chwili będę zarządzał całym portfelem projektów, które w Akson Elektro są prowadzone. Będę nadzorował pracę wszystkich kierowników projektów, będę uczestniczył w nich od procesu ofertowego do zakończenia projektu. Zależy nam na wypracowaniu w zespole PM-ów pewnych standardów, w związku z czym moja praca będzie polegać również na zdefiniowaniu dobrych praktyk i raportowaniu pracy PM-ów do Zarządu z uzwględnieniem celu nadrzędnego, jakim jest zachowanie rentowności i ochrona marży na projekcie. Będę brał udział w decyzjach o tym, jak dany projekt będzie tworzony, jaki zakres będzie wykonywany, będę dobierał kompetencje pod daną inwestycję i będę stał na straży metodyki, którą aktualnie wypracowujemy.
Przeczytaj również: O budowaniu relacji z inwestorem i generalnym wykonawcą. Rozmowa z Łukaszem Piskorskim, kierownikiem projektu
Przed Tobą ważne wyzwanie, ale z pewnością pomoże zdobyte doświadczenie, bo w Aksonie zajmowałeś się nie tylko zarządzaniem projektami. Pracowałeś też technicznie na realizacjach.
Tak, zaczynałem w 2012 roku na stanowisku automatyka, bo takie mam wykształcenie. Mam więc doświadczenie zarówno od strony montażowej, jaki technicznej i uruchomieniowej. Z biegiem czasu dostawałem możliwość, by zajmować się coraz bardziej złożonymi projektami i zbierałem powoli to doświadczenie. Blisko 7 lat temu zostałem Project Managerem i zacząłem zajmować się koordynowaniem pracą zespołu na realizacjach.
Rola PMO nie jest dla mnie całkowitą nowością. Dobrym przygotowaniem była praca na Tesli, to nasz główny projekt, koncentrujemy tam na tę chwilę najwięcej naszych zasobów. Natomiast to, co się zmieni, to fakt, że będę mniej odpowiadał za stronę techniczną, a bardziej za finansową. Będę analizował czy założenia projektu są realizowane i podejmował decyzję by wszyscy interesariusze byli zadowoleni.
Z czego wynika ta potrzeba?
Z potrzeby skalowania firmy i rozwoju biznesu. Chcemy wiedzieć, ja, PM-owie oraz Zarząd, w którym miejscu dana budowa przynosi zysk, a w którym straty. Czyli po prostu, która instalacja na siebie zarabia. Chcemy usprawnić procesy związane z zarządzaniem projektem tak, żebyśmy mogli szybko zdefiniować obszary, które nie przynoszą satysfakcjonujących rezultatów. Zrozumieć, w którym miejscu nasz zysk ucieka.
Masz już pomysł na to, co może być przyczyną takiego niedoszacowania i jak ten problem rozwiązać?
Najczęściej problem wynika z tego, że w chwili, kiedy ofertujemy dane zapytanie, opieramy się na pustej hali. Czyli szacujemy prace widząc budynek, który jeszcze nie został wyposażony. Kiedy pojawia się na niej sprzęt produkcyjny, sytuacja się zmienia i okazuje się, że na przykład instalacja, którą oszacowaliśmy na 100 m kabla wymaga jednak użycia dodatkowych 30 metrów i dodatkowych godzin pracy.
W związku z tym mam taki plan, żeby ofertując, podać cenę dla wykończonej oraz dla pustej hali. Dotyczy to części instalacji, okablowania, czyli tych elementów, które są zmienne. Montaż elementu czy sposób montażu z reguły się nie zmienia, więc nie ma to wpływu na ostateczną wycenę.
Przeczytaj również: Nasze wartości to nasz kompas. Rozmowa z Michałem Kozinogą, Koordynatorem projektów w Akson Elektro
Inne firmy mają podobne problemy?
Myślę, że jak najbardziej, bo są inwestycje, w których często my jako podwykonawcy jesteśmy rozliczani fizycznie z metrów wykonanych instalacji. Wchodzimy jako ostatni na budowę i to wtedy najczęściej pojawiają się problemy natury montażowej i czasowej. Myślę więc, że jest to szeroki problem, z którym mierzy się branża.
Spójrzmy teraz na Akson z punktu widzenia klienta. Jakie wartości, w Twojej ocenie, Akson Elektro daje klientowi?
Trzeba zacząć od tego, że wszystkie rodzaje instalacji, jakie wykonujemy dla klienta, to bardzo ważne elementy każdego budynku, które zapewniają mu sprawne działanie, funkcjonowanie i bezpieczeństwo. Jednocześnie z biegiem lat nasza branża bardzo się rozwija. Rozwija się też świadomość inwestorów o możliwościach, jakie te instalacje dają. Inwestorzy chcą mieć bardziej zautomatyzowane obiekty, tzw. budownictwo inteligentne. Chcą móc korzystać z zalet, jakie oferują nowoczesne budynki oparte na automatyce.
Jako Akson Elektro mamy naprawdę dużą wiedzę o tym, co możemy takiemu inwestorowi zaproponować i jak to wykonać. Mamy automatyków, którzy tych obiektów wykonali naprawdę dużo, nieustannie się szkolą i rozwijają swoje umiejętności, szybko reagują na nowości na rynku. To wszystko sprawia, że jesteśmy w stanie pomóc klientowi w wielu decyzjach. Podpowiedzieć, co zrobić i w jaki sposób, żeby instalacje naprawdę dobrze funkcjonowały i spełniały swoje zadanie w 100%.
Mówisz o nieustannym rozwoju i o tym, że branża jest bardzo dynamiczna. Czy to trudne nadążyć za nowościami czy trzymacie rękę na pulsie?
Branża rozwija się bardzo szybko, ale zasady działania instalacji na tę chwilę są raczej niezmienne, więc nadążamy za rynkiem i jego potrzebami. Tym, co się zmienia u nas wewnętrznie, jest natomiast to, że atakujemy coraz większe, coraz bardziej ambitne projekty. To z tym wiążą się największe wyzwania, jeśli chodzi o podnoszenie kompetencji i optymalizowanie pracy tak, by je sprawnie obsłużyć. Ogrom pracy, zasobów ludzkich, które angażujemy w projekty, jest coraz większy. Dla porównania, na początku pracowaliśmy na obiektach, gdzie było 5-10 osób, teraz pracujemy na projektach, w których mamy zapotrzebowanie na 100 osób. To też powód, dla którego należy inaczej zarządzać firmą – systemowo i metodycznie.
Twoje główne zadanie to okiełznać finanse. Jaki jest natomiast długodystansowy cel, jaki sobie stawiasz?
Rozwój jest odczuwalny na każdym poziomie – inwestycyjnym, organizacyjnym czy kompetencyjnym. Chciałbym też wziąć pod swoje skrzydła ludzi, którzy chcą zostać PM-ami. Zbudować zespół, który będzie zgłębiał wiedzę merytoryczną o tym, jak prowadzić projekt, jak rozmawiać z klientem, jak negocjować dodatkowy zakres prac, obsługiwać realizację. Tak, żeby obie strony tego procesu były zadowolone i czuły satysfakcję z pracy.
Czyli kolejne ambitne zadanie przed Tobą. Trzymamy kciuki za małe i duże sukcesy i dziękujemy za rozmowę.
Dziękuję.
Nasze wartości to nasz kompas. Rozmowa z Michałem Kozinogą, Koordynatorem projektów w Akson Elektro
Wraz z pierwszymi powiewami wiosny w szeregach Akson również czuć zmiany. To jednak nie wynik nagłej zmiany klimatu, a proces poprzedzony solidnym, merytorycznym przygotowaniem. O pracy nad strategią firmy oraz naszymi wartościami opowiada Michał Kozinoga, Koordynator projektów w Akson Elektro.
Michale, podczas szkolenia z Arturem Smolikiem zgłosiłeś się jako ochotnik do przygotowania listy wartości firmowych. Opowiedz, na czym polegało to zadanie i czy wiedziałeś wtedy, na co się piszesz?
Szkolenie z Arturem Smolikiem było bardzo wartościowym doświadczeniem dla nas wszystkich. To ekspert w zakresie budowania strategii, pomógł nam w zdefiniowaniu wizji oraz misji naszej firmy na nowo tak, by każdy z nas mógł się z nią identyfikować. Brzmi ona: Akson Elektro – Z pasji do technologii. Myślę, że każdy z nas ma w sobie dużo entuzjazmu, jeśli chodzi o pracę z technologiami, dlatego tak dobrze odzwierciedla ona nasze podejście.
Kolejnym etapem w pracy nad strategią było opracowanie wartości, z jakimi w Aksonie się identyfikujemy. To właśnie do tego mini projektu się zgłosiłem, by wspólnie z całym zespołem zdefiniować i opisać to, co jest dla nas ważne. Istotne przy realizacji tego zadania była współpraca z innymi członkami naszego zespołu, nie tylko tymi wyższego szczebla, ale również niższego. Chcieliśmy stworzyć pewien drogowskaz, który wskaże nam, po co działamy, w jaki sposób i co jest dla nas w naszej pracy najważniejsze.
To ciekawe, że to pracownik, a w zasadzie pracownicy wyznaczają wartości, nie Zarząd firmy. Dlaczego postanowiłeś zająć się właśnie tym projektem?
Tak, to była duża szansa dla nas, żeby zabrać głos w istotnej sprawie. Dlaczego ja? Po prostu czułem się na siłach, żeby się tego zadania podjąć. Skończyłem studia na kierunku Zarządzanie i Marketing, więc brałem już udział w podobnych ankietach czy badaniach. Lubię też takie małe, szybkie projekty, lubię czuć się za coś odpowiedzialny. No i chciałem się sprawdzić w takim przedsięwzięciu.
Ten projekt był kontynuacją szkolenia. Musiałeś podjąć się działań sam? Są przed Wami jeszcze inne podobne zadania?
Praca nad wartościami to taki mini projekt, który już się zakończył. Teraz idziemy dalej. Podobnych zadań będzie przed nami jeszcze mnóstwo i nie tylko ja będę w nie angażowany. Za kolejne etapy odpowiedzialne będą inne osoby z zespołu, które samodzielnie się zgłoszą albo zostaną wybrane, oczywiście za ich zgodą. Jest to praca nad celami strategicznymi.
Przyznam, że celem takiego właśnie działania, jest również odciążenie Zarządu od pracy operacyjnej. Nasi przełożeni chcą bardziej zaangażować nas do ich realizacji, bo wtedy rośnie też odpowiedzialność za ich wykonanie, a później wdrożenie. Jednocześnie Zarząd może skupić się na innych tematach, a te mniejsze projekty nie muszą stać w kolejce, mogą posuwać się do przodu. Dzięki temu pracownicy mają wpływ na to, jak kształtują się priorytety firmowe i kto za co bierze odpowiedzialność.
Tym bardziej, że temat jak najbardziej dotyczy pracowników. Czy to przeniesienie odpowiedzialności z Zarządu na zespół to dobry kierunek w Twoim odczuciu?
Zdecydowanie. W naszej firmie ciągle jest tzw. wąskie gardło, które powoduje, że niektóre tematy stoją w miejscu. Osobiście cieszę się, że Zarząd podjął taką decyzję, bo to też pokazuje, że nam po prostu ufa. My jako pracownicy Akson Elektro często znamy specyfikę tej pracy. Żyjemy nią na co dzień, obracamy się w branżowym środowisku. Możemy więc samodzielnie podejmować niektóre decyzje, bez obciążania Zarządu tematem i często możemy dzięki temu pracować sprawniej, „popychać” tematy do przodu. Jednocześnie odciążając Zarząd.
Wróćmy do projektu, nad którym pracowałeś. Jak ruszyłeś z zadaniem zebrania firmowych wartości?
Jak mówiłem, nie robiłem tego pierwszy raz. Na studiach często przeprowadzaliśmy badania ankietowe, więc pewne przygotowanie już miałem. W części warsztatowej otrzymałem solidną bazę, nad którą musiałem popracować, rozwinąć ją. Utworzyłem też mały, czteroosobowy zespół, który w tych działaniach mnie wspierał. Nie byłem więc zdany tylko na siebie. W tym zespole opracowaliśmy przykłady wartości i ich definicje, a za podstawę przyjęliśmy to, co wypracowaliśmy wspólnie podczas warsztatów z Arturem Smolikiem. Wybraliśmy też kilka dodatkowych.
Moje zadanie polegało na skoordynowaniu działań tej mini grupy i przedstawienie wyników naszej pracy do Zarządu, który zatwierdził to, co zrobiliśmy. Następnie opracowałem i rozdałem kolegom i koleżankom ankiety do wypełnienia, by wybrać te wartości, z którymi wszyscy się najbardziej identyfikujemy. Monitorowałem ten temat tak, by odzew był jak największy. Zależało nam na tym, żeby jak największa liczba pracowników dała nam swój feedback i podzieliła się własnym punktem widzenia. Oczywiście stało się to możliwe dzięki wsparciu naszych Project Managerów, który zajęli się rozdawaniem i przekazywaniem mi wypełnionych ankiet.
To powiedz, jakie były efekty tego projektu. Jakie wartości wybraliście jako pracownicy Akson Elektro?
Początkowo lista miała kilkanaście pozycji, w wyniku naszych działań wspólnie, jako zespół wybraliśmy ich 8. Są to wartości i ich opisy, które w naszym odczuciu najlepiej oddają sposób, w jaki działamy. Należą do nich:
- Jakość. Po zakończonej pracy z dumą podpisuję się pod wykonanym zadaniem
- Rozwój. Zdobywam nową wiedzę, by być ekspertem
- Zespołowość. Zaufanie do ludzi z którymi pracuje daje mi siłę i poczucie wspólnoty
- Odpowiedzialność. Pamiętam, że efekt mojej pracy może decydować o bezpieczeństwie innego człowieka
- Partnerskie relacje. Buduję dobre relacje, okazując szacunek współpracownikom i klientom
- Kreatywność. Mam otwarty umysł na różne rozwiązania, które tworzą nową jakość
- Poczucie humoru. Lubię się śmiać - to tworzy dobrą atmosferę
- Zaangażowanie. Pomagam innym, bo dzięki temu efekt wspólnej pracy jest coraz lepszy
To bardzo ważne wartości, ale powiedz, w jaki sposób ich opracowanie pomaga Wam jako pracownikom?
Z mojego punktu widzenia to bardzo istotne, żeby określić taką listę wartości. W miarę nabierania doświadczenia i z upływem przepracowanych lat, zadajesz sobie pytanie: po co ja w ogóle tutaj jestem? Pojawiają się rzeczy, które frustrują mniej lub bardziej. To jest dobry moment, żeby do tych wartości wrócić, zrobić krok wstecz i wrócić na właściwy tor. Wartości pozwalają też weryfikować po roku, dwóch, trzech, czy firma nadal wdraża je do swojego funkcjonowania. Możesz też zapytać siebie, czy nadal się z tymi wartościami utożsamiasz. Dzięki temu wiesz, czy jesteś w odpowiednim dla siebie miejscu.
Na przykład, jedną z najważniejszych wartości zawsze była dla nas wszystkich jakość. Z tego, co widzę, czuję i co obserwuję, my faktycznie się tą wartością kierujemy. Jeżeli więc pojawia się w zespole człowiek, który do tej jakości odnosi się lekceważąco, reagujemy natychmiast. Jeśli problem się powtarza, zadajemy pytanie: dlaczego? Skąd bierze się takie podejście u tego pracownika? Może potrzebuje szkolenia, lepszego wsparcia. Może na jakość jego pracy rzutują wydarzenia z życia prywatnego. Zadając sobie takie pytanie i szukając odpowiedzi, możemy zareagować. Oczywiście, jeśli żadne działania nie przynoszą skutku, może być to też powód, żeby się z pracownikiem pożegnać. Bo o to właśnie w wartościach chodzi – żebyśmy wyznawali je wszyscy wspólnie.
Myślisz, że wartości, które wybraliście, to wyróżniki Waszego zespołu? Coś, co powoduje, że Akson Elektro jest konkurencyjną firmą z branży?
Na pewno jest to element naszej firmowej tożsamości. Bo trzeba mieć świadomość i to jest bardzo ważne, że takie wartości każda firma musi opracować sama dla siebie. Nasza lista nie będzie pasowała do każdej firmy, nawet jeśli działa ona w identycznej branży. Istotne jest też to, żeby nie tylko nazwać wartości, ale żeby je również zdefiniować. Dlatego nasza lista zawiera krótkie zdania, opisujące, co mamy na myśli, posługując się danym pojęciem.
Mówiłeś, że praca nad wartościami to dopiero początek długiej drogi. Co jeszcze czeka zespół Akson Elektro w najbliższym czasie?
Praca nad tym zadaniem była jednym z pierwszych kroków, jakie musimy poczynić, żeby zbudować spójną strategię. Akson Elektro w krótkim czasie bardzo szybko się rozrósł i to, co zdawało egzamin jeszcze kilka lat temu, dzisiaj, w obliczu nowych wyzwań, niekoniecznie się sprawdza. Zarząd to zauważył i postanowił obrać nowy kierunek, angażując przy tym pracowników. Odbyły się warsztaty, z których bardzo dużo się dowiedzieliśmy i obecnie jesteśmy na etapie zmian, wśród których znajduje się wdrażanie nowej struktury firmy.
Na chwilę obecną jesteśmy świeżo po warsztatach, więc wszyscy musimy ochłonąć, przerobić zdobytą wiedzę, natomiast to, co nas czeka w najbliższym czasie to spotkania – rewizje strategii. Będziemy omawiać kolejne tematy w szerszym gronie. Wtedy zaczną się następne mikro projekty, wyznaczane będą osoby odpowiedzialne i będziemy wspólnie podejmować kolejne wyzwania. Na ten moment będzie pracować nad 4 perspektywami: finansową, procesową, dotyczącą produktów/usług oraz szeroko pojętego rozwoju. Jaki będzie kierunek tych zmian, czas pokaże, najważniejsze, że został on sprecyzowany. Natomiast mamy w sobie dużo entuzjazmu, który z pewnością rozbudziły w nas warsztaty strategiczne.
Czyli małymi krokami do celu? Nie będzie wielkiej rewolucji?
Na tym to polega, moim zdaniem, żeby nie zachłysnąć się za bardzo nowościami, nie brać na swoje barki ogromnych zmian, bo mogą nas przerosnąć. Wtedy entuzjazm opadnie i wrócimy do punktu wyjścia. Lepiej działać małymi krokami, małymi projektami, które będą rozbudzać w nas poczucie odpowiedzialności, czyli nie rewolucja, a ewolucja. Bo my z jednej strony dostajemy tę większą odpowiedzialność, ale z drugiej możemy pracować nad efektywniejszą komunikacją, lepszymi relacjami, które z pewnością pomogą w realizacji celów strategicznych. I to jest też element, nad którym niebawem wspólnie się pochylimy.
Entuzjazm jest, nic tylko życzyć sukcesów i owocnych projektów! Dziękujemy za rozmowę.