„To był rok ciekawej i intensywnej pracy”. Rozmowa z Natalią Warszawską, HR Business Partnerem w Akson Elektro

Rola HR Business Partnera jest bardzo różnie definiowana, zależna od potrzeb organizacji. Strategia personalna, obejmująca plan i warunki zatrudnienia, dotycząca polityki benefitowej, rekrutacji, onboardingu, dbania o rozwój pracowników, relacji z rynkiem oświaty, a jednocześnie wsparcie w rozwoju biznesu i dbaniu o wizerunek firmy jako pracodawcy – to szereg zadań, które się z nią wiążą. Natalia Warszawska, która dołączyła do nas rok temu, opowiada o swoim doświadczeniu w Akson Elektro i podsumowuje krótko: Moje serce bije w kierunku rozwoju i właśnie w tę stronę chciałabym zmierzać.

Natalio, przede wszystkim ogromne gratulacje z okazji rocznicy pracy w Aksonie. W ostatnim roku bardzo dużo się działo i chcielibyśmy spojrzeć na te 12 miesięcy z Twojej perspektywy. Zacznijmy od samego początku. Opowiedz nam, jak doszło do tego, że się tu pojawiłaś i jakie były były Twoje początki.

Dziękuję serdecznie, to bardzo miłe. Tak trzeba przyznać, że to był ciekawy i według mnie, dobry rok. Mój początek z firmą rozpoczął się dość niewinnie.

Przede wszystkim muszę przyznać, że nie słyszałam nigdy wcześniej o Aksonie jako o pracodawcy na rynku lubuskim. Po prostu nie znałam tej firmy. Dowiedziałam się o niej oraz o możliwości zatrudnienia tutaj od zaufanej headhunterki, która przedstawiła mi profil firmy i zapoznała z Zarządem. Pamiętam, że podczas spotkań rekrutacyjnych z Pawłem i Romą, ujęła mnie nie tylko atmosfera, ale właśnie ich podejście. Byli bardzo zaangażowani w proces rekrutacji, szczerzy i po prostu czułam, że chcą mnie w swoim zespole. Oboje dali się poznać jako osoby otwarte, które chcą powiększyć zespół i mają aspiracje do skalowania biznesu. Przedstawili mi swoją wizję i bardzo szybko zachęcili mnie do siebie, a także do celów, które chcieliby osiągnąć. Bije od nich pozytywna energia.

Pierwsze dni również wspominam ciepło, chociaż na pewno były wyzwaniem, bo przyszłam z dużej korporacji i byłam przyzwyczajona do pewnego stylu pracy. Zostałam przyjęta bardzo przyjaźnie, moje dziwactwa zostały zaakceptowane i to, co na pewno od samego początku bardzo mnie zaskoczyło i oczarowało, to była spora dawka zaufania, autonomii i spokoju. Naprawdę to doceniam.

Przyszłaś do nas na stanowisko samodzielnego specjalisty o nazwie HR Business Partner. Czy możesz wyjaśnić, co się kryje za tą nazwą?

To jest ciekawe, bo każda firma definiuje tę rolę inaczej ze względu na to, że w każdej organizacji jest inny fokus, inny środek ciężkości na strategię personalną. Ale myślę, że najłatwiej wyjaśnić to w ten sposób, że HR Business Partner dąży do tego, by HR był partnerem dla biznesu. Musi więc rozumieć potrzeby tej firmy i ludzi, którzy w niej pracują, w ujęciu biznesowym, ale też personalnym. HR Business Partner pełni najczęściej funkcję uniwersalną – analityczną, rozwojową, komunikacyjną czy związaną z budowaniem marki na rynku pracy. Są to konkretne działania operacyjne i różne procesy personalne do zaopiekowania i udoskonalania: rekrutacja, onboarding, ścieżki rozwoju, programy szkoleniowe, ale także współpraca z marketingiem, by komunikować sukcesy, plany, realizacje i zespół ludzi, który za tym wszystkim stoi.

W Aksonie biorę aktywny udział w kształtowaniu polityki personalnej – dotyczącej wynagrodzeń, zmian w strukturze organizacyjnej czy w planach rozwoju firmy. Dbam też o komunikację i tę na zewnątrz, jak i wewnątrz Aksona, organizuję szkolenia, czyli szukam ekspertów na rynku, którzy swoją wiedzą i doświadczeniem biznesowym mogą wnieść wartość naszej organizacji, tak by zapewnić pracownikom rozwój, prowadzę szkolenia dla kadry managerskiej, ale również wraz z koleżankami z zespołu dbamy o benefity pracownicze, a trzeba przyznać, że mamy ich trochę – zachęcam do naszej zakładki kariera na stronie internetowej 😉. Współpracuję też z agencją contentową, która profesjonalnie prowadzi i buduje wizerunek firmy w otoczeniu biznesowym. Jest to też ciekawe doświadczenie. Wszystkie te działania są ważne, ale najwięcej radości sprawiają mi szkolenia i warsztaty.

Przeczytaj również: Elastyczność to nasza siła. Rozmowa z Klaudiuszem Taberskim, Kierownikiem Projektu w Akson Elektro

Zakres Twoich działań jest bardzo szeroki, ale tak naprawdę przyszłaś do Aksona głównie po to, żeby pozyskiwać pracowników. Jak to się stało, że Twoja rola tak szybko i tak bardzo się rozrosła?

Na początku mojej pracy, w sierpniu rok temu, zrobiłam krótką ankietą potrzeb Pracowników – jak oceniają firmę, czego potrzebują, co chcieliby zmienić, jak postrzegają procesy, ale też możliwości swojego rozwoju, jak oceniają różnego rodzaju działania firmy. Przy okazji tej ankiety pojawiły się spotkania, dyskusje i tak zrodziły się zagadnienia do wdrożenia, które przedstawiłam Zarządowi do oceny, jak ja to widzę, jakie są możliwości w tym zakresie, jakie są to koszty. Paweł i Roma przedstawili mi własne oczekiwania i swoje propozycje i tak zaczęliśmy działać. Krok po kroku na spokojnie.

Pierwszą potrzebą firmy były rekrutacje, ale też wiedzieli podczas rozmowy rekrutacyjnej, że mnie zależy na prowadzeniu szkoleń, na rozwoju. HR też się bardzo wyspecjalizował i tych działań HR-owych jest cała masa. Chociaż najczęściej HR jest postrzegany poprzez pryzmat rekrutacji, to tak naprawdę proces, który jest nieodzownie połączony z onboardingiem i z rozwojem. Ale żeby dobrze rekrutować, to firma musi mieć dobrą markę na rynku, a żeby mieć dobrą markę, musi mieć dobrą komunikację i wewnątrz i na zewnątrz. Jedno goni drugie, więc tych procesów i działań było sporo. I należało działać równolegle w różnych obszarach. Myślę, że nie wyszło źle 😉.

Na co położyłaś nacisk w pierwszej kolejności?

Chciałam poznać firmę – a dla mnie firma to ludzie – ich odpowiedzialność, styl pracy, klienci, ale też warunki i przyzwyczajenia w których funkcjonują. Zależało mi na tym, żeby pokazać, w partnerskich relacjach, że HR musi mieć udział strategiczny w życiu firmy. Bo bez ludzi, bez tego kapitału nie sposób obronić pomysłów technologicznych i wprowadzać nowości. Za każdą pracą, zadaniem i decyzją stoi człowiek, który ma konkretne potrzeby i własne oczekiwania. Żeby móc to wszystko ze sobą pogodzić, musi być to wpisane w strategię. Jeżeli jest to w oderwaniu – biznes sobie, ludzie sobie – trudno wtedy mówić o jakiejkolwiek spójności, autentyczności, a przede wszystkim wiarygodności. I to dostrzegają i ludzie wewnątrz firmy i widzą to klienci na zewnątrz. Czy są tarcia, wątpliwości, spora praca nad zmianą? Oczywiście. Wszystko, co wartościowe wymaga i czasu i determinacji, ale to, co jest istotne – idziemy na spokojnie w jednym kierunku. I co najważniejsze – nie trzeba gonić.

Przychodząc do Akson bardzo mi więc zależało na tym, żeby nie pracować stricte operacyjnie i nie wykonywać pracy w oderwaniu od konkretnego kierunku. Zależało mi, żeby współpracować go wspólnie z Zarządem i z kadrą menedżerską, żeby ta współpraca miała rzeczywiście odzwierciedlenie w działaniu.

Cały czas prowadziłam oczywiście rekrutacje, bo ciągle poszukujemy ludzi do pracy. Zmieniliśmy portfolio benefitów i cały czas nad nim pracujemy. Modyfikację przeszła także polityka wynagrodzeń. Myślę, że te podstawowe filary związane z funkcjonowaniem HR-u i ze strategią personalną są dziś zaopiekowane. Z pewnością nie jest to praca, którą można odhaczyć i położyć na półce, ale myślę, że sporo zostało zrobione. A nad resztą będziemy działać.

Przeczytaj również: Akson Elektro na 4. miejscu Diamentów Forbesa 2023 wśród lubuskich firm!

Bardzo ważny jest dla Ciebie rozwój i w zasadzie zasygnalizowałaś nam to już podczas swojej rozmowy rekrutacyjnej. Co w tym zakresie udało Ci się w ostatnim roku wprowadzić w Aksonie i z czego jesteś pod tym względem dumna?

Najbardziej jestem dumna z tego, że mieliśmy możliwość przeprowadzenia cyklu warsztatów strategicznych i tych związanych z budowaniem standardu związanego z zarządzaniem projektami, który pokazał w firmie, że można pracować inaczej. Rozwój to nie jest tylko jednorazowe szkolenie, a cały cykl, w który są zaangażowane wszystkie poziomy struktury. Zmiana przebiega na żywym organizmie i chociaż jest trudna do wdrożenia, jest też możliwa. Warsztaty pokazały nam, jak trudne są umiejętności związane z realizacją projektów. Bo nie chodzi o to, żeby wykonać tylko projekt dobrze technologicznie, ale żeby jeszcze na nim dobrze zarobić. Nakładają się tu więc kwestie związane z planowaniem, analizą ryzyka, zarządzaniem zespołem, ale też wiedzą merytoryczną z zakresu elektro- i teletechniki, mechaniki przemysłowej czy automatyki, z wiedzą z zakresu finansów. Do tego dochodzą kwestie związane z umiejętnościami IT, znajomością branży, rozumieniem finansowym, negocjacjami. To jest cała masa umiejętności, która jest na ten moment zaplanowana w rozwoju kadry managerskiej. Mega duże wyzwanie, ale myślę, że warte każdego wysiłku.

Dodatkowo mieliśmy cykl warsztatów strategicznych, które też pozwoliły zintegrować kadrę managerską. To jest podstawa do tego, żeby tworzyć i nadawać kierunek rozwoju. Wytypowaliśmy przy tej okazji wartości, wizję i misję firmy, krystalizujemy cele strategiczne, zapraszamy teraz do współpracy doświadczonych managerów. Jest to już zaplanowane i nie jest to działanie ad hoc, ale właśnie związane z kierunkiem rozwoju firmy.

A jeśli chodzi o Twój własny rozwój? Co daje Ci praca w Akson Elektro?

Zmiany. W Aksonie otrzymałam dużo wolności, jeśli chodzi o moją pracę, mam praktycznie wolną rękę, co do sposobu pracy, a to sprawia, że nie pracuję już tak intensywnie, jak kiedyś, pracuję bardziej kreatywnie. Nie mam też zespołu, za który odpowiadam, więc moja głowa jest trochę luźniejsza, mam czas, żeby szukać inspiracji, rozwiązań, ale też – żeby się uczyć i próbować nowych rzeczy.

Prowadzę, na przykład, zajęcia ze studentami we Wrocławiu – nagrywam wykłady z zakresu HR, psychologii zarządzania, EB, zdecydowałam się również na studia własne. Stworzyłam z Anią Andrysiak swój autorski program rozwojowy. Brałam udział w szkoleniach z HR-u w Warszawie, brałam udział w konferencjach jako prelegent. Bardzo sobie to cenię, że mogę godzić pracę na etacie z możliwościami rozwoju osobistego, bo dodaje mi to skrzydeł. Akson duży nacisk kładzie na ochronę tego czasu wolnego, więc mam też czas dla rodziny, na własny rozwój, ale też wypoczynek. Nie czuję się przytłoczona i to jest naprawdę bardzo duża wartość rozwijać się, pracować i żyć w zgodzie ze sobą.

Przeczytaj również: Ambitne projekty wymagają zwinnego podejścia. Rozmowa z Grzegorzem Kaczmarkiem, szefem PMO w Akson Elektro

Co Cię zaskoczyło jeśli chodzi o samo funkcjonowanie firmy w tych pierwszych dniach?

Nigdy nie pracowałam z firmą, która ma profil działalności usługowej, więc było to dla mnie też nowe. Całkiem inaczej szuka się ludzi do pracy projektowej, a inaczej do profilu firmy, gdzie praca jest stacjonarna, profil jest produkcyjny a praca jest na miejscu. Więc to było duże wyzwanie związane z innym profilem pracownika niż dotychczas poszukiwany przeze mnie. Nie zmienia to faktu, że ludzie potrzebują jasno określonych oczekiwań, dobrego stylu zarządzania i możliwości rozwoju. Jeżeli zapewnimy im dobre warunki zatrudnienia, to wszystko jest możliwe do zrealizowania. W pierwszych dniach wszystko było dla mnie nowe i inne, uczę się ludzi, branży, tego, z jakimi problemami spotykają, co ich motywuje, a co ich frustruje.

Kiedy zaczynałam tutaj pracę, Akson obchodził swoje 20-lecie i było dla mnie naprawdę dużym zaskoczeniem, że firma z taką tradycją na rynku tak skromnie działa, jeśli chodzi o komunikację na zewnątrz i promocję. Zanim dołączyłam do zespołu, firma zaangażowała agencję contentową do wsparcia w tym zakresie, ale mimo że trwa ona już ponad rok, nadal widzę obszar do doskonalenia w tym zakresie. Ja po prostu lubię chwalić zespół i firmę i uważam, że jest to bardzo ważne.

Chcemy zapraszać najlepszych do współpracy, musimy stworzyć bardzo dobre warunki pracy, ale również musimy troszkę się odsłonić, pokazać, kim jesteśmy – tym bardziej, że w zespole mamy ciekawe osobowości, ekspertów w swoich obszarach, ale również ciekawych ludzi, pełnych pasji. którzy rozwiązują mają wiedzę, potencjał i różne pomysły technologiczne. Komunikując o ich pracy – doceniam ich starania, ale również buduje się kulturę firmy, w której liczy się człowiek i jego praca. Potencjalni kandydaci również tego potrzebują – informacji, z kim i nad czym będą pracować i jakie mają możliwości rozwoju w naszej firmie, a jest ich sporo. Potrzebują autentyczności, która sprawia, że chcą dołączyć do tego zespołu.

Zrobiliśmy już duży krok w tym kierunku i to powoduje, że prowadzenie procesów rekrutacyjnych jest z pewnością łatwiejsze, ale nadal jest wyzwaniem, bo kompetencji na rynku jest nadal za mało, ciągle dużo pracy jeszcze przed nami i zdecydowanie jest to jeden z tych obszarów, nad którymi chciałabym pracować w najbliższym czasie.

To powiedz nam na koniec, jakie jeszcze obszary do poprawy dostrzegasz. Jakie masz plany na kolejny rok wobec Aksona?

Cały czas dążę do tego kierunku związanego z rozwojem i mam w zamyśle pewien program managerski, który przesłałam już do weryfikacji i poruszę podczas rocznej rozmowy z moimi przełożonymi. Chciałabym położyć też większy nacisk na działania rozwojowe, szkoleniowe i coachingowe z kadrą managerską, czas pokaże, na ile te proporcje się rozłożą. Na dzisiaj jest to mój główny cel, którego realizacja doda mi skrzydeł.

Cieszy mnie to, że zaprosiliśmy do współpracy kilku fachowców i specjalistów, cieszę się z awansów pracowniczych, ale również z zasilenia zespołu o dwóch doświadczonych managerów – dyrektora sprzedaży oraz dyrektora operacyjnego, który lada dzień dołączy do zespołu. To wprowadza dużo świeżości do firmy, tworzy nowe pole do dyskusji, wymiany doświadczeń i zmiany perspektyw. Myślę, że dzięki temu rozwój w Aksonie po prostu nabiera tempa.

Natalio, dziękujemy za rozmowę, a przede wszystkim dziękujemy za ostatni rok, który był dla nas równie ważny, co intensywny. Z niecierpliwością czekamy na kolejne Twoje pomysły. Dołączyłaś do nas w roku naszego 20-lecia, a my liczymy, że wspólnie obchodzić będziemy 30-lecie i kolejne nasze kamienie milowe.

Dziękuję serdecznie i za rozmowę i za ten rok. Jestem bardzo wdzięczna.